„Orkan” wygrywa hit kolejki z rezerwami Unii i jest liderem tabeli A klasy

Manieczki vs unia wisnia2
Adam Wiśniewski (w pojedynku z Dominikiem Chromińskim z Unii II) został bohaterem niedzielnego meczu

Piłkarze KSGB Manieczki wygrali mecz na szczycie tabeli A klasy z rezerwami trzecioligowej Unii Swarzędz. Dzięki temu wyprzedzili rywali w tabeli i zostali liderami IV grupy A klasy. Walka o awans zapowiada się arcyciekawie.

W niedzielę do Manieczek przyjechał drugi zespół Unii Swarzędz, który był liderem tabeli. Starcie dwóch niepokonanych na wiosnę drużyn zapowiadało się ciekawie i tak też było, a licznie przybyli kibice opuszczali stadion zadowoleni. Wszystko to za sprawą piłkarzy „Orkana”, którzy okazali się lepsi od rezerw trzecioligowca.

Spodziewałem się „ciężarów” – mówi trener Mateusz Pietrowski. – Sądziłem, że zespół, w składzie którego zagrało pięciu zawodników z kadry pierwszej drużyny w tym doświadczeni Chromiński i Biegański, mocno nas zdominuje, a tymczasem wcale tak nie było – dodaje.

1200x628.psd
Reklama VW Berdychowski

Gospodarze nastawili się na grę z kontry, ale spodziewanego oblężenia ich bramki nie było. Tymczasem w pierwszym kwadransie dwie „stuprocentowe” okazje miał „Orkan”, a konkretnie Mateusz Michałowski, który dwukrotnie stawał „oko w oko” z bramkarzem. Za pierwszym razem trafił prosto w niego, a za drugim próbował go minąć, ale ten wygarnął mu piłkę. Zemściło się to w 22. minucie, kiedy po stracie Dawida Haufa rywale dośrodkowali piłkę w pole karne do Krzysztofa Biegańskiego, a ten trafił do siatki. Do przerwy Unia II prowadziła 1:0.

Manieczki vs unia wisnia

Piłkarze z Manieczek świetnie rozpoczęli drugą połowę. Po dalekim wybiciu Igora Revycha piłka spadła pod nogi Mateusza Michałowskiego, który po raz trzeci stanął przed okazją sam na sam i tym razem trafił do siatki. Przy strzale naciągnął jednak mięsień dwugłowy i musiał opuścić boisko z kontuzją. Wydawało się, że bez swojego superstrzelca „Orkan” może mieć ciężko, aby pokusić się o zwycięstwo. Goście mieli okazję na 2:1, ale świetną interwencją popisał się Revych. Tymczasem w 59. minucie to miejscowi rozstrzygnęli losy meczu na swoją korzyść. Przedzierającego się Huberta Szulczewskiego w „kleszcze” wzięli dwaj środkowi obrońcy. Zawodnik „Orkana” wychodził na czystą pozycję i trener Pietrowski domagał się czerwonej kartki. Sędzia podyktował jedynie rzut wolny. Z tego jednak kapitalnie w samo „okienko” przymierzył Adam Wiśniewski zapewniając drużynie trzy cenne punkty. Piłkarze Unii do końca już nie zagrozili i przegrali w Manieczkach 1:2 tracąc pozycję lidera.

Piłkarze KSGB dzięki tej wygranej wskoczyli na pierwsze miejsce. Po 21. kolejkach mają na koncie 47 punktów i wyprzedzają o punkt Unię II oraz o dwa Kotwicę II Kórnik z tym, że rywale rozegrali o jeden mecz mniej. Wyrówna się to po najbliższej kolejce, bowiem to zespół z Manieczek będzie pauzować.

Obserwuj nas w Google News

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *