|

IV Dogtrekking Gajowy już za nami. Na starcie imprezy ponad 60 załóg

Iv dogtrekking gajowy (2)
Odbiór pakietów startowych ruszył godzinę przed startem / fot. M. Czubak

Schronisko w Gaju to nie tylko jedno z najlepszych schronisk dla bezdomnych zwierząt, ale także olbrzymie przedsięwzięcie działające na rzecz poprawy dobrostanu zwierząt domowych. Dogtrekking Gajowy jest jednym z takich przedsięwzięć.

1200x628.psd
Reklama VW Berdychowski

Jeszcze rankiem, 17 maja wszyscy drżeli o warunki pogodowe. Sobotni poranek skąpany był w deszczu. To nie wróżyło dobrze, jednak jak się to mówi – złe dobrego początki i im bliżej godziny rozpoczęcia zapisów, tym pogoda robiła się lepsza. Jakby ktoś tam w górze zadbał o to, by uczestnikom IV Dogtrekkingu Gajowego na trasie szło lub biegło się lepiej.

Od godziny 11 ekipy składające się z przewodnika i psa odbierały swoje pakiety startowe. Na starcie stawiło się ponad 60 załóg. Widać było, że niektóre z duetów to prawdziwi zapaleńcy dogtrekkingu, ale nie brakowało także rodzin z dziećmi, w tym także takimi małymi, które jeszcze poruszały się w wózku.

Dogtrekking w Gaju. Wspaniałe otwarcie sezonu biegowego

Bo w imprezie takiej, jak ta wcale nie chodzi o to, kto wygra, kto najszybciej pokona trasę. Tutaj chodzi o to, by wyjść na powietrze, ze swoim czworonogiem oraz by wyprowadzić gajowe pieski na trasę dłuższą od tej zwykłej. Tegoroczna trasa liczyła 12 kilometrów. Zdecydowana jej większość przebiegała przez tereny leśne, które po ostatnich opadach, wcale nie były łatwą przeprawą. Na trasie na uczestników czekały punkty kontrole do zaliczenia. Tam zdobywało się pieczątkę, która stanowiła potwierdzenie, że załoga zaliczyła chceckpoint. Takich punktów kontrolnych było na trasie osiem.

Za organizacją wydarzenia stoi nie kto inny, jak wolontariusze ze schroniska. Dogtrekking w Gaju liczy sobie już kilka lat. Pierwsza jego edycja odbyła się 14 maja 2019 r.

Dogtrekking to dyscyplina sportowa polegająca na trekkingu z psem. Swoje początki ma w Stanach Zjednoczonych. Tam, w Górach Skalistych, entuzjaści wspinaczki rozpoczęli pokonywanie górskich szlaków w towarzystwie swoich czworonożnych przyjaciół. Początkowo było to przede wszystkim forma spędzania wolnego czasu i uprawiania sportu z psem. Z czasem jednak aktywność ta przekształciła się w pełnoprawną dyscyplinę sportową, która rozprzestrzeniła się zarówno w Ameryce, jak i w Europie.

Do Polski dogtrekking dotarł stosunkowo niedawno. Pierwsze zawody na terenie kraju zorganizowano w 2003 roku. Początkowo imprezy dogtrekkingowe w Polsce skupiały głównie osoby związane ze środowiskiem psich zaprzęgów. Z biegiem lat w Polsce zaczęła wyłaniać się grupa osób, które traktują dogtrekking sportowo, podchodząc do niego w sposób bardziej wyczynowy. Niemniej jednak, większość entuzjastów tej aktywności uprawia ją głównie rekreacyjnie – tak jak ma to miejsce właśnie w Gaju. Jest to dla nich forma aktywnego wypoczynku na łonie natury, połączonego ze wspólnym wysiłkiem fizycznym z psem.

Dzięki swojej dostępności i możliwości wspólnego spędzania czasu z psem, dogtrekking zyskuje coraz większą popularność w Polsce, zarówno jako forma sportu, jak i rekreacji.

Obserwuj nas w Google News

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *