||

Sensacja! Totem przegrywa na inaugurację Ksiąskiej Ligi Halowej!

Grzybek I Lipski
Ekipa Grzybek&Lipski sprawiła nie lada niespodziankę pokonując Totem, ale potem zaliczyła wpadkę z Piekarnią Książ

Piłkarze Totemu Ksiąską zgłosili się po terminie do Ksiąskiej Ligi Halowej i w efekcie nie grają w Ekstralidze. I Ligę mieli „wciągnąć” przysłowiowym nosem. Tymczasem na inaugurację doznali sensacyjnej porażki. Nie zmienia to faktu, że są faworytem do awansu. W Ekstralidze ciekawa, pierwsza kolejka, ale bez większych niespodzianek, choć za mimo wszystko można uznać zwycięstwo Proxicomu nad Himan International Team.

W niedzielne popołudnie 17 drużyn walczyło o pierwsze ligowe punkty. Najpierw na parkiecie zameldowali się pierwszoligowcy. Pierwszy mecz to starcie Totemu z Grzybek&Lipski i od razu niespodzianka. Wszyscy sądzili zapewne, że Totem I ligę przejdzie bez porażki, a tymczasem ekipa Grzybek&Lipski pokazała, że nie taki „diabeł straszny” jak go malują. Pokonała faworytów 2:0, by w kolejnym meczu zaliczyć wpadkę, jaką była porażka 1:2 z Piekarnią Książ. W tej pierwszoplanową rolę odegrał bramkarz Sławomir Dembski. Z kolei Totem porażkę powetował sobie w starciu z Tercon Kruczyn aplikując rywalom 15 goli.

Pierwszym liderem I ligi zostali Piłkorze do piątku. Piekarnie pewnie pokonali 6:1, a potem utarli nosa Młodzieży (2:0), która wcześniej pokonała 7:2 Młode Pokolenie. Komplet sześciu punktów wywalczył także KS Bud. Najpierw wymęczył 3:2 nad Tarcon Kruszyn, a potem ograł 4:3 Sokoła Mechlin, ale w walce o awans raczej nie będzie się liczyć.

Reklama VW Berdychowski
Reklama VW Berdychowski

W Ekstralidze rozegrano pojedynczą kolejkę. Było ciekawie, bo w 4 meczach padły 24 gole, ale bez większych niespodzianek. Breeding Center do przerwy remisował 1:1 z Via Kar&Przem Drzew, ale ostatecznie wygrał pewnie 5:1. Również remis był po pierwszej połowie starcia MKS Czmoń z LKS Lubiatowo, ale ostatecznie o dwa trafienie lepsi okazali się piłkarze LKS. Videobudka 360 Śrem mocno postawiła się Instal Partnerowi. Cały czas goniła wynik, ale przegrała 3:4. Od mocnego uderzenia rozpoczął Proxicom, który w starciu z Himan International faworytem raczej nie był, ale prowadził szybko 3:0. Rywale wzięli się za odrabianie strat i dzięki dwóm trafieniom złapali kontakt, ale wyrównać już nie zdołali.

W najbliższy weekend ponownie grać będą obie ligi, ale tym razem mecze rozłożone zostały na dwa dni. W sobotę zagra I liga, a w niedzielę Ekstraliga.