Król znów ma chrapkę na koronę, cztery trafienia Michałowskiego
Mateusz Michałowski – król strzelców A klasy poprzedniego sezonu (44 gole!), znów ma chrapkę na koronę. W wygranym przez „Orkan” 6:1 meczu z Czarnymi Czerniejewo zanotował cztery trafienia, a w sumie po dwóch kolejkach ma już na koncie pięć bramek.
Po wyjazdowym remisie z Wartą Pyzdry mający aspiracje do awansu zespół KSGB Manieczki podejmował na własnym boisku spadkowicza – Czarnych Czerniejewo. Cel był jeden – zwycięstwo. To przyszło nadspodziewanie łatwo. Goście niewiele mieli bowiem do powiedzenia. Wprawdzie po kontrze mogli objąć prowadzenie, ale zespół uratował Szymon Mencel. Na pierwsze trafienie dokumentujące przewagę „Orkana” kibice musieli czekać do 39 minuty. Ale jak już się doczekali, to w trzy minuty zobaczyli trzy gole. Rywali napoczął Mateusz Michałowski, po chwili podwyższył Szymon Karaś, a rywale nie zdążyli się jeszcze otrząsnąć, a przegrywali już 0:3, bo w 42 minucie ponownie trafił Michałowski.
Sponsorem głównym działu SPORT jest Go Port Śrem:
W 54 minucie popularny „Cicik” skompletował hat-tricka, na którego rywale odpowiedzieli bramką honorową. Michałowskiemu było mało i trafił na 5:1, a efektowne zwycięstwo przypieczętował Mateusz Pietrowski, który podobnie, jak przed tygodniem w Pyzdrach wystąpił w roli grającego trenera i w 70 minucie postanowił wspomóc zespól z murawy.
Reklama
W 3 kolejce zespół z Manieczek czeka wyprawa do Poznania, gdzie rywalem będzie Lotnik. Będzie więc okazja, aby zrewanżować się poznaniakom za porażkę w pucharze.