|

Orły Komorniki wygrywają w Dalewie z rezerwami Warty

6
Rezerwy Warty przegrały z Orłami Komorniki 3:4 - fot. M.Fujak

Nie udała się inauguracja nowego sezonu B-klasowym piłkarzom rezerw Warty. Amicus przegrał bowiem na boisku w Dalewie z Orłami Komorniki 3:4. Pechowcem meczu był Oliwier Browarny, który trafił karetką do szpitala.

Podopieczni Wojciecha Onsorge i Tomasza Gendery w tym roku rywalizować będą w grupie V, która wydaje się być bardziej wymagająca niż ubiegłoroczna. Potwierdziło się to w pierwszym meczu. W środę Amicus/Warta II podejmował Orły Komorniki. Mimo iż zespół zasiliło sześciu młodych zawodników (Browarny, Konieczny, Matyja, Wojciechowski, Jechura, Wojtkowiak), którzy są w kadrze pierwszej drużyny Warty (w IV lidze grali do tej pory mało bądź wcale), to z trzema punktami wracali goście. To oni w 6 minucie wyszli na prowadzenie, ale odpowiedź gospodarzy była niemalże natychmiastowa, bo po 120 sekundach z karnego wyrównał Patryk Ostrowski. W 28 minucie świetną indywidualną akcją popisał się Michał Wojciechowski, który minął dwóch rywali, wbiegł w pole karne i wyłożył piłkę do pustej bramki Aleksowi Jechurze. Do przerwy było 2:1, ale spora w tym zasługa Oliwiera Browarnego, który w końcówce wybronił dwie sytuacje sam na sam.

E69cc50f 5273 4eef A8c5 4668aad71c6d
Reklama VW Berdychowski

Goście swego dopięli jednak chwilę po zmianie stron. Po błędzie Ostrowskiego, który zagrał głową w środek pola karnego rywale doprowadzili do remisu. Mecz toczony był w niezłym tempie i obie drużyny grały otwartą piłkę przez co sytuacje były pod obiema bramkami. W 57 minucie po raz drugi prowadzenie objął Amicus, a do siatki ponownie trafił Aleks Jechura. Wydawało się, że rezerwy są na dobrej drodze do wygranej, a tymczasem ambitnie grający goście szybko wyrównali. Amicus stracił nie tylko bramkę, ale także Oliwiera Browarnego, który podczas interwencji uderzył głową w słupek i karetką został przewieziony do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu. Jego miejsce między słupkami zajął trener Wojciech Onsorge. W 76 minucie skapitulował on po strzale rywali. Strat nie udało się już odrobić i to goście cieszyli się z udanej inauguracji.

W mojej ocenie był to mecz na remis, w którym oba zespoły stworzyły ciekawe, toczone w szybkim tempie widowisko – powiedział trener Onsorge. – Niestety, goście strzelili jedną bramkę więcej i zaczynamy rozgrywki od falstartu, ale wierzę, że już w niedzielę się zrehabilitujemy. Najbardziej szkoda Oliwiera, któremu w imieniu swoim i całej drużyny życzę szybkiego powrotu na boisko – dodał.    

Rywalem rezerw Warty będzie teraz KS Dębiec. Ze względu na dożynki w Dalewie mecz rozegrany zostanie na bocznej płycie w Śremie. Początek w niedzielę o godzinie 12.00.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *