Sześć goli w Śmiglu, remis Zawiszy Dolsk z Pogonią
Ciekawe, emocjonujące spotkanie i aż sześć goli obejrzeli kibice w Śmiglu podczas spotkania 2 kolejki klasy okręgowej z Zawiszą Dolsk. Ostatecznie oba zespoły podzieliły się punktami, bo padł remis 3:3. Gospodarze wyrównali w 90 minucie.
Szybko, bo już 2 w 7 minucie prowadzenie objęli goście z Dolska. Amadeusz Idkowiak odebrał w polu karnym piłkę obrońcy Pogoni i zagrywał do Karola Sójki. Tego uprzedził obrońca, który przeciął podanie, ale wpakował piłkę do własnej bramki. Gospodarze przydusili i dążyli do wyrównania, ale dobrze dysponowany był tego dnia Maciej Dobrucki. Bramkarz Zawiszy trzykrotnie udanymi interwencjami ratował zespół od utraty gola, a w jednej sytuacji obronił strzał i dobitkę. Gdy wydawało się, że wyrównanie musi paść w 30 minucie bramkę na 2:0 zdobyli goście, a konkretnie Hristov Biser. Miejscowi nie dawali jednak za wygraną i przed przerwą wykorzystali jedną z dwóch okazji zdobywając kontaktowego gola. Zawisza także miał swoje szanse, ale po strzale Bisera piłka trafiła w słupek, a groźny strzał Idkowiaka obronił bramkarz.
Sponsorem głównym działu SPORT jest Go Port Śrem:
Pewne było, że piłkarze Pogoni ruszą po przerwie i tak też było. Ponownie mocno przycisnęli, ale po kontrze stuprocentową okazję do podwyższenia miał Zawisza. Jarosław Erbert w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzelił jednak w poprzeczkę. Niewiele brakowało, a po chwili to by się zemściło, ale Dobrucki wygrał pojedynek z napastnikiem rywali. W końcu jednak zespół ze Śmigla wyrównał po strzale z dystansu i wydawało się, że pójdzie za ciosem, bo był na fali wznoszącej. Zawisza przeżywał trudne chwile bo przed utratą trzeciej bramki zespół ratowała poprzeczka, a także Jarosław Erbert, który głową wybił piłkę z pustej bramki. Gdy wydawało się, że remis będzie cennym punktem dla Zawiszy w 86 minucie goście wyszli na prowadzenie. Piłkę wyłuskał Idkowiak, który zagrał do Marka Dryera, a ten mając przed sobą bramkarza nie pomylił się i ulokował piłkę w siatce. Goście byli więc bliscy wywiezienia ze Śmigla trzech punktów. Ostatecznie musieli zadowolić się jednym, bowiem w 90 minucie mocnym strzałem remis Pogoni uratował nowy nabytek – Paweł Kaźmierczak, który do drużyny dołączył z Pogoni Książ.
Reklama
Po ostatnim gwizdku sędziego, który doliczył 7 minut, niedosyt czuli jedni i drudzy. Gospodarze mieli więcej z gry i więcej okazji, a goście prowadzili już 2:0, potem 3:2, ale z punktu mogą być zadowoleni.
ZAWISZA: Dobrucki – Erbert, Wojciechowski, Gendera, Walczak, Zieliński (60’ Dryer), Koralewksi (80’ Piotrowski), Szyszka, Idkowiak, Hristov, Sójka (70’ Pawlicki).
W sobotę o 16.00 Zawisza podejmować będzie spadkowicza z V ligi – Piast Poniec.