Testowani piłkarze zaliczyli sprawdzian, Warta lepsza od Korony Piaski

Bardzo pozytywnie wypadł pierwszy tego lata sparing Warty. Podopieczni Michała Mocka pokonali w Piaskach 4:1 miejscową Koronę, z którą 4 sierpnia zagrają ponownie, ale już o punkty na inaugurację IV ligi.
Piątkowy mecz kontrolny był dla trenera Michała Mocka okazją do przyjrzenia się zawodnikom, którzy aspirują do gry w Warcie. Przeciwko Koronie zagrało bowiem tylko sześciu zawodników, którzy w poprzednim sezonie wywalczyli awans do IV ligi. Byli to: Maciej Skrzypczak, Mateusz Janyga, Krystian Pawlak, Michał Wojciechowski i Eryk Kaczmarek. Pozostali piłkarze byli zawodnikami testowanymi. Można powiedzieć, że młodzież aspirująca do gry w Warcie została rzucona na głęboką wodę, bo rywal był wymagający. Gospodarze objęli prowadzenie w 8 minucie strzelając bramkę z rzutu karnego, ale Warciarze szybko, bo już w 12 minucie doprowadzili do wyrównania. Przed przerwą biało-niebiescy ponownie pokonali bramkarza rywali i schodzili do szatni z jednobramkową zaliczką. W drugiej połowie, mimo eksperymentalnego składu i braku filarów obrony śremski zespół nie pozwolił rywalom strzelić sobie gola, a sam wykorzystał dwie okazje i wygrał dość nieoczekiwanie 4:1.
– Sparing na pewno na plus, bo w takim zestawieniu personalnym graliśmy po raz pierwszy, a na tle ogranego na boiskach IV ligi rywala wypadliśmy dobrze – powiedział trener Michał Mocek. – Niemniej, nie ekscytuję się tą wygraną, bo zdaję sobie sprawę, że za niespełna miesiąc w walce o punkty czeka nas zupełnie inny mecz. Raz, że będzie to mecz o stawkę, a dwa zmierzą się już zupełnie dwa inne personalnie zespoły, bo zarówno w naszych szeregach, jak i rywali brakowało zawodników. Dla nas głównym celem było sprawdzenie zawodników i ocenienie ich przydatności do drużyny. W tej grze kontrolnej przyglądaliśmy się 12 zawodnikom testowanym i kilku chłopaków pokazało się naprawdę z dobrej strony. Byli też tacy, którymi nie będziemy dalej zainteresowani. Na tą chwilę nie chciałbym personalnie rzucać nazwiskami, bo na to przyjdzie jeszcze czas. Skupiamy się na przygotowaniach, pracy treningowej i kompletowaniu kadry na zbliżający się wielkimi krokami sezon, a czasu jest niewiele – dodał.
Reklama
Reklama

Kolejnym sparingowym rywalem będzie Lechia Kostrzyn. Mecz rozegrany zostanie 20 lipca na boisku rywali.