Przegląd zimowych sparingów piłkarskich minionego weekendu
Kolejny weekend był idealną okazją do sprawdzenia nowych ustawień taktycznych przed wiosennym graniem ligowym. Kibice, którzy na bieżąco śledzili wyniki zespołów z naszego regionu przeżyli prawdziwy rollercoaster. Od remisów, po porażki i wygrane. Kto wypadł najlepiej w ten weekend? Chyba Kotwica Kórnik. Jednak pamiętajmy – to tylko mecze towarzyskie.
Sponsorem głównym działu SPORT jest Go Port Śrem:
Pogoń Książ Wielkopolski 0:0 Czarni Dobrzyca
W drugim meczu kontrolnym, który odbył się w Pleszewie, zawodnicy Pogoni bezbramkowo zremisowali z zespołem z Dobrzycy. Mimo optycznej przewagi zawodników z Książa, nie udało im się przełożyć jej na klarowne sytuacje strzeleckie. Jeśli zawodnicy rywali dochodzili do groźnych sytuacji, to głównie po błędach formacji obronnej Pogoni. Kolejny mecz rozegrają z GKSem Jaraczewo, również w Pleszewie.
Reklama
Kłos Zaniemyśl 1:0 Krobianka Krobia
Doczekali się zwycięstwa w meczu sparingowym zawodnicy Kłosa. Po dwóch dotkliwych porażkach przyszedł czas na przełamanie. W meczu rozgrywanym w Gostyniu jedynego gola zdobył Mateusz Pankowski z rzutu karnego. Co ciekawe, o ile Kłos zanotował pierwszą wygraną tej zimy, to Krobianka nadal czeka na swojego pierwszego gola.
Kotwica Kórnik 2:1 Obra Kościan
W dobrej formie podczas zimowych sparingach wydaje się być Kotwica Kórnik. Mecz z Unią Swarzędz co prawda zakończył się tydzień temu porażką, jednak w samym meczu Kotwica nie wyglądała źle, a dobrą grę kontynuowała w meczu z Obrą. Strzelcami bramek w tym meczu byli Sójka i Urbanek.
Amicus Mórka 0:2 KSGB Orkan Manieczki
Mecz z Amicusem był jednocześnie debiutem dla nowego trenera Orkanu Dawida Kaczmarka. I wydaje się, że debiut wyszedł całkiem sprawnie, ponieważ w pierwszym meczu bez większych problemów ograli rywali. Bramki w meczu strzelali Makosz i Poźniak.
Warta Śrem 2:5 Avia Kamionki
Ewidentnie Warciarzom nie wyszedł ten mecz. Co prawda gra nie wyglądała źle – wynik nie powinien być tak wysoki, jednak szwankowała skuteczność pod bramką rywali. Z kolei Avia pokazała, że w przyszłym sezonie melduje się w lidze wyżej. Jak po meczu powiedział trener Mocek: „nie zwieszamy głowy, tylko pracujemy dalej”.