Sztab trenerski i testy

Co o tym sądzisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

W pierwszych zajęciach, po krótkiej wakacyjnej przerwie udział wzięło 20 zawodników. Od razu rzuciło się w oczy, że zajęcia różniły się od tych, które wcześniej prowadził trener Łukasz Kubzdyl, bowiem pracował on sam.


Hieronim Urbanek - plakat wyborczy
Śrem Nasze Miasto 320x320 Komórki

Trener buduje swój sztab
Do sztabu trenerskiego jako pierwszy asystent włączony został Tomasz Gendera, a do pomocy zgłosił się także Witek Piasny.
– Myślę, że fajnie jak trener ma swój sztab i też wizerunkowo zupełnie inaczej to wygląda, a i trening jest efektywniejszy – mówi trener Łukasz Kubzdyl. – Nie chciałem otaczać się „swoimi ludźmi”, a trenerami z Akademii Warty. Trener Tomek prowadzi najstarszy rocznikowo zespół i powoli będziemy chcieli młodych, wyróżniających się wychowanków zapraszać na zajęcia seniorów, więc jest to taki naturalny wybór. Na pewno łatwiej będzie tym młodym chłopakom wejść do dorosłej piłki jak już wcześniej trener będzie im wdrażał, to nad czym pracujemy i jak chcemy grać w pierwszej drużynie. Poza tym jeśli miałbym tutaj zostać dwa-trzy sezonu, to później będzie możliwość ciągłości i kontynuacji. Tomek będzie się także zajmował analizą. Z kolei Trener Witek zgłosił się jako wolontariat, bo do tej pory pracował jedynie z młodzieżą, a może myśli, aby w przyszłości poprowadzić seniorów i chce się temu przyglądać, więc to też fajna sprawa – tłumaczy.





Błaszak odchodzi, a kto przyjdzie?
Przygotowania do nowego sezonu to zmiany. W pierwszym treningu pojawiło się sześciu nowych zawodników, którzy zgłosili chęć gry w Warcie, a testowanych piłkarzy ma być jeszcze kilku. Trzeba uzupełnić ubytki. Zaraz po sezonie Piotr Janicki i Aleksander Jurga zadeklarowali, że odchodzą z Warty. Teraz do tego grona dołączyli Adrian Błaszak i Adam Wiśniewski. Pierwszy najprawdopodobniej wróci do Kłosa Zaniemyśl, a drugi postanowił zrobić sobie przerwę od piłki. Na treningu brakowało także Patryka Kryszaka, który też rozgląda się za nowym klubem, ale oficjalnie z Wartą się jeszcze nie pożegnał. Tak więc trener Łukasz Kubzdyl ma duży deficyt w środku pola. Zostali bowiem Maciej Pawłowski, Jakub Kozłowski i Kamil Szymandera.

  Dziś poznamy mistrza halowej Green Bike Ligi

Korona kusi Szymanderę
Nie jest jednak tajemnicą, że tym ostatnim mocno zainteresowana jest czwartoligowa Korona Piaski, która kusi wychowanka Warty. Z testów w Polonii Środa wrócił z kolei Patryk Słomczyński, który nie znalazł jednak uznania w oczach trenerów trzecioligowca.
– Na pewno chciałbym, żeby zarówno Kamil, jak i Patryk zostali z nami i mam nadzieję, że uda mi się ich do tego przekonać, bo to na pewno ważne postacie tej drużyny – mówi trener Łukasz Kubzdyl. – Co do testowanych, to póki co żadnych konkretów nie mogę podać. Będziemy się im przyglądać zarówno w treningach, jak i sparingach i potem podejmować decyzje. Na pewno potrzebna jest świeża krew i nowych twarzy w nowym sezonie nie zabraknie – dodał.

Sparingi na wyjazdach
Wczoraj (20 lipca) już po zamknięciu tego wydania piłkarze Warty rozegrali pierwszy sparing. W Skokach zmierzyli się z miejscową Wełną. Tego lata kibice nie będą mieli okazji zobaczyć śremskiego zespołu w żadnej grze kontrolnej. Boisko główne wyłączone zostało bowiem z użytkowania do 10 sierpnia, a jak wiadomo liga startuje trzy dni później. Wartę czekają więc jeszcze wyjazdowe sparingi z GKS Dopiewo (23 lipiec), Kłosem Zaniemyśl (27 lipiec), Wiarą Lecha (30 lipiec) i Piastem Kobylnica (6 sierpnia).

Rozgrywki ligowe śremski zespół zainauguruje wyjazdowym meczem z Kanią Gostyń.