Szkoła w Konarzycach pod toporem – MEN popiera likwidację
Gmina Książ Wielkopolski czeka na ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie, która budzi emocje i dzieli lokalną społeczność. Chodzi o planowaną likwidację Szkoły Podstawowej im. Emilii Sczanieckiej w Konarzycach.
Choć Kuratorium Oświaty sprzeciwiało się zamknięciu placówki, gmina jest już w posiadaniu opinii z Ministerstwa Edukacji Narodowej, która wlewa nadzieję w serca lokalnych włodarzy, a jednocześnie stawia pod toporem przyszłość placówki.
Sponsorem głównym działu EDUKACJA jest Gaduła – nauka z wyobraźnią:
W końcu, choć „zdecydowanie za późno”, jak przyznają urzędnicy, do Urzędu Miejskiego w Książu Wielkopolskim wpłynęła długo oczekiwana opinia MEN. Burmistrz Teofil Marciniak nie kryje satysfakcji – jak przekazał, opinia jest krytyczna dla stanowiska Kuratorium Oświaty, które wcześniej wetowało zamiar likwidacji.
Reklama
Reklama
– Decyzja nie jest ostateczna, teraz organ – kuratorium – ma czas na odwołanie się od niej. Dopiero wówczas, w zależności czy takie odwołanie zostanie złożone czy też nie, będzie można mówić o ostatecznej decyzji – komentuje burmistrz Marciniak.
Na razie gmina triumfuje, a proces decyzyjny układa się po myśli rządzących. Należy jednak podkreślić, że decyzja MEN podtrzymująca likwidację nie weszła w życie na ten rok szkolny. Rok 2025/2026 musi być kontynuowany zgodnie z przyjętym programem.
Za chęcią likwidacji placówki stoją twarde kwestie ekonomiczne. Utrzymanie Szkoły Podstawowej im. Emilii Sczanieckiej w Konarzycach to dla gminy roczny koszt rzędu około miliona złotych. Drastycznie wygląda tu przeliczenie na jednego ucznia: Konarzyce ok. 50 tys. zł rocznie, Książ Wlkp. ok. 15 tys. zł rocznie.
Czy dzieci z Konarzyc pójdą do swojej szkoły?



