Bez goli w Nowym Belęcinie, czyli pierwszy remis „Orkana”
W 7. kolejce klasy okręgowej pierwszy remis w sezonie zanotowali piłkarze KSGB Manieczki. Po bezbramkowym meczu podzielili się punktami z Piastem Nowy Belęcin.
Starcie dwóch beniaminków klasy okręgowej nie przyniosło spodziewanych emocji. Za papierowego faworyta uchodził „Orkan”, który nie tak dawno w sparingowym starciu rozgromił Piasta 13:1. Tym razem trener Mateusz Pietrowski miał jednak duży deficyt w kadrze. W efekcie sam wybiegł w wyjściowej jedenastce. Gospodarze mając w pamięci sromotne „baty” że sparingu nastawili się na zamurowanie własnej bramki. Goście z Manieczek przeważali, ale ciężko im było sforsować zmasowaną linię obrony. Co prawda dwukrotnie bliski był Mikołaj Berger, ale za każdym razem na przeszkodzie stawała poprzeczka. Tymczasem mimo że miejscowi atakowali sporadycznie i mało konkretnie, to jednak niewiele brakowało, a zgarnęli by całą pulę. W końcówce mieli piłkę meczowa, ale napastnik po minięciu bramkarza mając przed sobą pusta bramkę trafił w słupek.
– Niestety, obowiązki zawodowe sprawiły, że wypadło mi kilku znaczących zawodników, co bez wątpienia miało wpływ na taki, a nie inny wynik. Trener rywali zastosował ultra defensywne ustawienie, podwajany w kryciu był Mateusz Michałowski i ciężko było nam się przebić. Szkoda, bo zdecydowanie uciekły nam dwa punkty – podsumował trener Mateusz Pietrowski.
Reklama
Reklama
Przed „Orkanem” teraz derby powiatu z Zawiszą Dolsk, które odbędą się w niedzielę w Manieczkach. Początek tego ciekawego starcia imo godzinie 12.00.


