Gdyby nie pomoc… „nasz wiadukt znowu by oberwał”
Tym razem się udało, wiadukt nad ul. Powstańców Wlkp. nie zapisze na swoje konto kolejnej „ofiary”. Było blisko. Na szczęście, ktoś kierowcy postanowił pomóc i ostrzec go w porę.
O zdarzeniu w mediach społecznościowych poinformowała śremska policja. „#OmałoCo, a nasz wiadukt znowu by oberwał” – czytamy w pierwszych słowach internetowego wpisu.
Sponsorem głównym działu NA SYGNALE jest KT-24:
Na szczęście tym razem skończyło się jedynie na chwilowych trudnościach, gdyż kierowca został w porę ostrzeżony przez przypadkowego przechodnia. Dzięki szybkiej reakcji policjantów z drogówki w Śremie udało się pomóc ciężarówce w bezpiecznym powrocie na trasę.
Reklama
Mimo szczęśliwego zakończenia tego zdarzenia sytuacja ta nie jest odosobniona. Tylko w tym roku pod tym samym wiaduktem utknęło już kilka pojazdów ciężarowych. Każdy z takich przypadków wiąże się nie tylko z ryzykiem uszkodzenia pojazdu czy infrastruktury, ale również z zagrożeniem dla innych uczestników ruchu drogowego oraz opóźnieniami w dostawach.
Główną przyczyną jest nieuwaga kierowców, którzy nie zwracają wystarczającej uwagi na oznakowanie informujące o ograniczeniach wysokości wiaduktu. Znaki ostrzegawcze są widoczne i zgodne z przepisami, jednak często bywają ignorowane. Problemem może być również korzystanie z nawigacji GPS, która nie zawsze uwzględnia wysokość pojazdu i ograniczenia na danej trasie.
„My, po raz kolejny nagłaśniamy zdarzenie, aby informacja poszła w świat, a kierowcy ciężarówek uważali, bo ileż to już razy w Śremie na ul. Powstańców Wielkopolskich kierujący samochodem ciężarowym nie zastosował się do znaków zakazu wjazdu i uderzył w wiadukt kolejowy? Niestety, to się powtarza od lat.” – zaznaczają mundurowi.