Bez opony uciekał z miejsca zderzenia pojazdów. Wpadł kawałek dalej
Rankiem informowaliśmy o zdarzeniu drogowym na moście w Śremie. Teraz znamy więcej szczegółów zdarzenia, w które zamieszany był… pijany kierowca.
Dziś rano w mediach społecznościowych Tygodnia Ziemi Śremskiej informowaliśmy o zdarzeniach drogowych w mieście i apelowaliśmy o rozwagę na drogach. Teraz możemy powiedzieć więcej o kolizji, która sparaliżowała ruch w mieście, a do której doszło na śremskim moście nad Wartą.
Sponsorem głównym działu NA SYGNALE jest KT-24:
Na Moście im. Daniela Kęszyckiego kierujący ciężarówką marki Fiat Ducato, będący pod wpływem alkoholu, spowodował kolizję, a następnie próbował uciec z miejsca zdarzenia. Na szczęście dzięki interwencji świadka udało się szybko zatrzymać sprawcę.
Reklama
– Świadek zdarzenia, kierujący samochodem marki BMW, który jechał za pojazdem Fiat Ducato, widział też, jak po kolizji ciężarówka zgubiła przednią, lewą oponę. Kierujący BMW zawiadomił Policję i czekał ze sprawcą zdarzenia na przyjazd policjantów – podaje podinsp. Ewa Kasińska z KPP Śrem.
Według ustaleń śremskich policjantów, 49-letni obywatel Ukrainy, prowadząc ciężarówkę Fiat Ducato, wjechał na most i zjechał na przeciwległy pas ruchu. Tam uderzył bokiem w samochód marki Nissan, a następnie zderzył się czołowo ze Skodą Fabią jadącą za Nissanem. W wyniku uderzenia Skoda uderzyła jeszcze w Suzuki.
Pomimo uszkodzeń pojazdu, w tym utraty przedniej lewej opony, kierowca Fiata próbował uciekać z miejsca wypadku. Jego szaleńczą jazdę zakończył jednak świadek zdarzenia.
Badanie alkomatem wykazało, że 49-letni mężczyzna miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci natychmiast zatrzymali sprawcę, który trafił do policyjnego aresztu.
Świadkowi zdarzenia, który zachował zimną krew i uniemożliwił dalszą ucieczkę pijanemu kierowcy, należą się wyrazy uznania. To dzięki jego szybkiej reakcji, możliwe było zatrzymanie sprawcy, zanim doszło do jeszcze większej tragedii.