Śremianka staje w obronie latynoskich imigrantów
W środę 11 września, po kilku dniach od tragicznej bójki na plaży miejskiej w Śremie, swój sprzeciw wobec zaistniałej atmosfery wokół imigrantów, szczególnie Kolumbijczyków i agresywnej działalności grupy lokalnych mężczyzn, wyraziła w mediach społecznościowych młoda mieszkanka miasta.
Dziewczyna zgodziła się na umieszczenie swojej wypowiedzi także na stronie Tygodnia. Jest ona młodą śremianką, która udziela korepetycji z języka hiszpańskiego (stąd też bez problemu porozumiewa się z Kolumbijczykami). Przedstawia zupełnie inną wizję sobotniej tragedii, występując jakby adwokat drugiej strony. Trzeba ten apel uznać za bardzo ważny w dyskusji, tym bardziej, że zawiera wypowiedź jednego z Kolumbijczyków.
„‼️DO KOŃCA‼️
Długo zastanawiałam się czy zabrać głos w sprawie, ale nie mogę patrzeć na to co się dzieje i udawać, że wszystko jest okej. Chodzi o bójkę w Śremie między Kolumbijczykami i Polakami. Tak, bójkę, którą zaczęli Polacy, to oni pierwsi rzucili w nich butelką i to oni pierwsi zadali cios. Oprócz tego mieli kastety i nikt nie powie mi, że Polak z kastetem (który jest nielegalny) przyszedł nad jezioro, żeby spokojnie sobie posiedzieć i akurat zaatakowali ich Kolumbijczycy. 🙃 Nasz cudowny śremski brukowiec, przedstawił to zupełnie inaczej, ale nie było żadnego „grzecznego zwrócenia uwagi”. Owszem, jeden z Kolumbijczyków przekroczył granicę w bójce i użył tzw. „tulipana”, zaznaczę JEDEN, siedzi on w areszcie, gdzie odczeka na rozprawę, i wyrok, który wyda mu SĘDZIA.
Te śmieszne plotki, że zaczepiali kobiety, są żałosne i nieprawdziwe, większość z nich ma żony bądź dziewczyny, a inna część to geje. Także proszę przestańcie szerzyć takie pierdoły. W tej chwili dzieje się TRAGEDIA. Polacy postanowili zrobić samosąd, siedzą pod ich domem z maczetami, (mimo że ponad połowa, która mieszka w Śremie, nawet tam nie była) grozi im się, że zostaną podpaleni, że zabiją ich wszystkich w nocy. Wczoraj ludzie przyszli pod dom w Kórniku, mimo że nigdy nie było tam problemu wcześniej. Ale teraz nagle ludzie widzą problemy we wszystkim i nie jest to pierwszy raz, kiedy ludzie kłamią pod sytuację, bo tam im się podoba.
Dodatkowo zostało udostępnione zdjęcie twarzy, w kajdankach jednego z nich. To mój przyjaciel i jedyne co zrobił w tej bójce, to rozdzielał dwie osoby, Polaka i Argentyńczyka, a gdy Polak zbliżał się do nich i chciał znowu uderzyć, rzucił go adidasem, który spadł jego koledze z nogi. Co sam skomentował: >>uderzyłem go jak jakaś kobieta […] nie byłbym w stanie użyć przemocy, ze względu na moją mamę, nie uderzyłbym nikogo<<. Ale co miał chłopak zrobić, dać się zabić Polakom? Dlatego proszę wszystkich o zgłaszanie postu ze zdjęciem, jeśli taki zobaczycie, w końcu mamy RODO, a oczywiście policja >>nie może nic zrobić, bo Twitter (obecnie X) żyje własnym życiem<<.
Są to dobrzy ludzie, katolicy, pracujący tu legalnie, odprowadzający podatki, większość pomaga swoim rodzicom, bo sytuacja ekonomiczna w Kolumbii jest bardzo zła, przyjechali po lepsze życie, a jednego wieczoru ich życie zamieniło się w piekło. Policja nie wypuściła żadnego, który w bójce zrobiłby coś poważnego. Także zakończcie ten społeczny lincz.” – napisała.