Kryzys tożsamościowy w śremskim PiS? Pomiędzy rządem a opozycją

W niedzielny wieczór 12 maja radny powiatowy PiS Robert Piątek zamieścił na profilu facebookowym wpis, w którym w bardzo pozytywnym świetle przedstawił byłego Burmistrza Śremu Adama Lewandowskiego. Wcześniej w piątek zaatakował komitet burmistrza Wiśniewskiego za politykę ekologiczną. A to wszystko dzieje się niedługo po wolcie Przewodniczącego Rady Miejskiej Tomasza Klaczyńskiego.

Zacznijmy od samego początku, czyli rezygnacji z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości Klaczyńskiego. Był on przeciwny pozostania w opozycji i chętnie poparł ekipę obecnego Burmistrza Śremu. Zrobił to przeciw reszty kolegów radnych z PiS. Dzięki temu zabiegowi uzyskał stanowisko „kierownika” rady miejskiej, a także zarobi więcej pieniędzy. Po tym ruchu wiedział, że wyrok może być w partii tylko jeden, więc sam zrezygnował z bycia członkiem ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego, z którego kilkanaście lat startował do obu ciał uchwałodawczych w samorządzie, zajmując często intratne stanowiska. Jedni uważają go obecnie za zdrajcę, a drudzy za nawróconego na „jasną” stronę mocy. Pozostawiam to do oceny Państwu.

W piątek 10 maja Robert Piątek jadąc na protest „Precz z Zielonym Ładem” do Warszawy napisał na Facebooku:

„KWW Grzegorza Wiśniewskiego chce pomalować Śrem na zielono. My pozdrawiamy Wszystkich znajomych i przyjaciół z naszego wyjazdu do Warszawy. Dzisiaj będziemy protestować przeciwko „Zielonemu Ładowi” Organizatorem naszego wyjazdu jest NSZZ „Solidarność” Odlewni Żeliwa w Śremie.”

Widać gołym okiem, iż śremski PiS ma dużą niechęć do ugrupowania rządzącego i kandydat tej partii na burmistrza Śremu z 2018 r. tego nie ukrywa.

Jednak chyba nikt się nie spodziewał tego, co wydarzyło się w niedzielny wieczór. Na profilu Piątka pojawił się wpis o zaskakującej treści:

„Dziękuję bardzo Burmistrzowi Adamowi Lewandowskiemu za Jego pracowitość i zaangażowanie w sprawy naszej Gminy. Pomimo różnych nieprawdziwych informacji, które pojawiły się na Jego temat w  kampanii wyborczej – przejdzie do historii jako dobry Ojciec naszego miasta, który zauważał i szanował każdego mieszkańca. Jest na to wiele przykładów. Znany jest z tego w środowisku Jezioran. Dbał o pamięć historyczną współorganizując uroczystości patriotyczno – religijne poświęcone pamięci naszych bohaterów walczących o niepodległość Ojczyzny. Pamiętam, że zawsze bardzo dobrze wyrażali się o Nim moi zmarli rodzice. Był pierwszym Burmistrzem, który upamiętnił internowanych działaczy NSZZ ,,Solidarność” Odlewni Żeliwa. W ostatnich 3 latach w Radzie Miejskiej bardzo dobrze układała się współpraca z Klubem Radnych PIS oraz posłem Zbigniewem Dolatą. Owocem naszych wspólnych działań było min. pozyskanie z funduszy rządowych; 10,8 mln. zł na sale sportowe dla Szkoły Podstawowej nr 4 i Szkoły Podstawowej w Pyszącej”.

Wielu działaczy związanych z prawicowymi i antysystemowymi środowiskami nie ukrywało zdziwienia, a czasem wręcz oburzenia. Bardzo ostro to stanowisko skrytykował Krzysztof Budzyń – przedsiębiorca i regionalista, który jest w wieloletnim konflikcie z Adamem Lewandowskim. Także radny powiatowy Emil Majsner wyraził swoje zdanie. Niestety nie mogę przytoczyć dokładnych wypowiedzi, ponieważ wszystkie komentarze zniknęły z Facebooka, a nie zdążyłem ich zapisać.

Jednak zauważalna jest pewna konsternacja na śremskiej prawicy i jeszcze nie wiadomo, jak to wszystko wpłynie na notowania, ale także struktury Prawa i Sprawiedliwości w regionie. Łatwo odczuć, że sprawa jest bardzo rozwojowa, więc zapewne długo nie poczekamy na dalszą część konfliktu. W końcu niedługo konferencja z posłem Dolatą, która ma wyjaśnić sytuację z Klaczyńskim. W śremskiej polityce naprawdę nie będzie nudno!