Policyjny pościg za 24-latkiem z Zaniemyśla: Rozbity radiowóz i ranni policjanci

Mundurowi z trzech powiatów zaangażowani w pościg za 24-latkiem z gminy Zaniemyśl. Kierowca chciał uniknąć odsiadki.
Średzcy policjanci w niedzielę prowadzili nadzór nad ruchem na drodze krajowej nr 11. W Klęce zauważyli skodę fabię poruszającą się z nadmierną prędkością. Decyzja o kontroli kierowcy 24-latka rozpoczęła dramatyczny pościg, który przeciągnął się przez kilka powiatów.
Sponsorem głównym działu NA SYGNALE jest KT-24:
Kierowca skody fabii nie zareagował na sygnały policji, co zmusiło funkcjonariuszy do rozpoczęcia pościgu. Gonitwa przeniosła się przez powiaty: śremski, średzki oraz jarociński. Śremscy policjanci do akcji pościgowej włączyli się w Książu Wielkopolskim. To tam także doszło do zderzenia uciekiniera z radiowozem.
Reklama

Ścigał go sąd w Śremie. Wpadł w Grodzisku Wlkp.
Następne zdarzenie z radiowozem miało miejsce w Jadwigowie. Tym razem 24-latek się zatrzymał i opuścił skodę. Wewnątrz pojazdu policjanci zastali jeszcze dwie osoby: 18-letnią pozostawiając partnerkę uciekiniera i roczne dziecko. Kobieta wraz z dzieckiem trafiła pod opiekę policji, a reszta funkcjonariuszy kontynuowała pościg pieszy.
Zwłoki w mieszkaniu w Manieczkach
24-letni kierowca skody został ujęty po pieszym pościgu. Policjanci go zatrzymali i doprowadzili na komendę w celu wykonania z nim czynności. Jak się okazało, uciekał, ponieważ ciążył na nim wyrok pozbawienia wolności. Nie chciał iść siedzieć, ale teraz do jego kartoteki zostanie mu dołożone kolejne przestępstwo z art. 178b kodeksu karnego – niedostosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego. Za to grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Do szpitala trafili policjanci ze średzkiej komendy policji. To ich radiowóz został uszkodzony w pościgu przez teren trzech powiatów.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jeden komentarz