Białe laski „zaatakowały” śremski ratusz

We wtorkowy poranek, 14 listopada „Białe laski zaatakowały śremski ratusz”. To nic innego jak akcja, zorganizowana przez Śremskie Koło Polskiego Związku Niewidomych, zaprzyjaźniony z nimi Klub Relax oraz burmistrza Śremu. Cel był jeden – sprawdzić, czy śremski ratusz jest przystosowany do obsługi osób ze szczególnymi potrzebami. Jak wypadła ta inspekcja?

Reklama

Na wstępie przypomnijmy, że w 2021 roku śremski ratusz przeszedł drobną modernizację, która jednak miała znaczący wpływ na obsługę osób ze szczególnymi potrzebami.

Urząd miejski w Śremie wydał niemal 42 tys. zł, by dostosować przestrzeń, tak by była przyjazna dla osób z niepełnosprawnościami. W ratuszu zamontowano ścieżki i pasy ostrzegawcze prowadzące od wyjścia z windy do punktu kontaktowego Zespołu Obsługi Klienta na parterze oraz na klatce schodowej. Ponadto zainstalowano również tabliczki informacyjne z alfabetem Braille`a oraz w budynkach, zarówno przy Placu 20 Października, jak i Mickiewicza 10, oznakowano schody zewnętrzne. Urząd udostępnił także funkcję pętli indukcyjnej, czyli środka wspomagającego słuch. Zniwelowano również bariery architektoniczne.

Dziś osoby niewidome i niedowidzące, zrzeszone w Śremskim Kole Polskiego Związku Niewidomych powiedziały „sprawdzam”. Około 20-osobowa grupa spotkała się z urzędnikami ratusza, by na własnej skórze przekonać się, czy wprowadzone kilka lat temu udogodnienia zdają egzamin.

Reklama

Przed budynkiem ratusza powitali ich: zastępca burmistrza Bartosz Żeleźny, sekretarz gminy Hanna Brukarczyk, Adrian Wartecki – naczelnik Pionu Komunikacji Społecznej i Informatyzacji oraz Agnieszka Zadrożna z zespołu promocji gminy. Po wspólnej pamiątkowej fotografii przyszedł czas na wspomniany wcześniej sprawdzian.

Zajmuję się tym, aby mieszkańcy mieli godne warunki załatwiania swoich spraw, gdy przyjdą do urzędu. Mam nadzieję, że tak właśnie nasz urząd będą państwo postrzegać po tej wizycie. Idziemy małymi krokami do przodu. Jest jeszcze sporo do zrobienia, ale wiele rzeczy już udało się z robić. Zwłaszcza dla osób ze szczególnymi potrzebami. Zapraszamy państwa do urzędu. Już na samym wejściu odnajdą państwo wskazania, jak wejść do budynku i jak się w nim poruszać. Jest winda, która wyposażona jest w oznaczenia Braille’a oraz komunikaty głosowe. Są również specjalnie przygotowane ścieżki

– mówiła Hanna Brukarczyk i zaprosiła grupę osób niewidomych i niedowidzących do wnętrza budynku.

Urzędnicy zaprezentowali zastosowane udogodnienia, m.in. oznaczenia dla osób niewidomych, które znajdują się tuż przy drzwiach wejściowych czy rozwiązania stosowane w Biurze Obsługi Klienta (np. pętla indukcyjna dla osób niedosłyszących). Następnie z „białymi laskami” spotkał się burmistrz Adam Lewandowski, który zaprosił ich do swojego gabinetu.

Musimy pamiętać o tym, że budynek ratusza ma już ponad 180 lat. Długo nie był on dostosowany do obsługi osób ze szczególnymi potrzebami. Kilka lat temu udało nam się w porozumieniu z konserwatorem zabytków przeprowadzić modernizację ratusza i zamontować windę. Był to spory wydatek, ale nie żałujemy żadnej wydanej na ten cel złotówki

– zapewniał Adam Lewandowski.

Grupa miała także okazję zasiąść za stołem w sali sesyjnej i zająć miejsca, które na co dzień są przypisane urzędnikom i radnym miejskim. Adrian Wartecki wspomniał o dostępności cyfrowej urzędu. Naczelnik zapewnił, że strona internetowa gminy Śrem (srem.pl) sukcesywnie jest dostosowywana do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.

Jest to dla nas duże wyzwanie i chętnie korzystamy z uwag i propozycji mieszkańców, zwłaszcza osób ze szczególnymi potrzebami

– podkreślał.

Jak wypadła inspekcja?

Ewa Paterska, prezes śremskiego koła przyznała, że wizyta pozytywnie ją zaskoczyła. – Nasz ratusz jest dość dobrze przygotowany do obsługi osób z niepełnosprawnościami, zwłaszcza do obsługi osób niewidomych i niedowidzących. Oznakowanie spełnia nasze oczekiwania – zapewniała.

Pozostali uczestnicy przyznali, że była to dla nich cenna lekcja. Dla wielu była to pierwsza tak dokładna inspekcja śremskiego ratusza.

Śmiem twierdzić, że ten budynek jest najlepiej dostosowanym budynkiem do obsługi osób ze szczególnymi potrzebami w całym powiecie śremskim

– podsumował spotkanie Bartosz Żeleźny, zastępca burmistrza Śremu.