Przyjaciele Alicji Jakubiak, 14-latki, która uległa bardzo poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu, organizują charytatywny turniej piłki nożnej. Wydarzenie zaplanowano na sobotę, 7 października na stadionie piłkarskim w Manieczkach. Równolegle trwa internetowa zbiórka funduszy na leczenie i rehabilitację dziewczynki.
Reklama
To były sekundy! W sobotę, 2 września w godzinach wieczornych w Szymanowie doszło do wypadku. Tak wówczas o zdarzeniu informowała policja:
2 września br., o godz. 20.53, dyżurny śremskiej Policji został powiadomiony o tym, że w Szymanowie rowerzystka wpadła pod samochód.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierująca rowerem, 14-letnia mieszkanka gminy Śrem, włączając się do ruchu z terenu stacji paliw nie udzieliła pierwszeństwa przejazdu i wjechała pod, jadący w stronę Śremu, samochód osobowy marki mercedes, którym kierował 57-letni mieszkaniec gminy Śrem. Kierujący autem był trzeźwy. Rowerzystka, z obrażeniami ciała, została przewieziona do szpitala.
Obecnie wszelkie okoliczności i przyczyny tego zdarzenia badają policjanci Wydziału Kryminalnego, prowadząc postępowanie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Śremie.
Dziś już wiemy, że wspomnianą w komunikacie 14-latką jest Alicja Jakubiak, mieszkanka Psarskiego. Dziewczynka trafiła do szpitala w stanie krytycznym.
Tej chwili nie zapomnę do końca życia. Zadzwonił telefon, po drugiej stronie usłyszałam moją roztrzęsioną przyjaciółkę, która znajdowała się w pobliżu zdarzenia – „Alicja miała wypadek! Potrącił ją samochód”. Momentalnie ugięły się pode mną nogi. Niesamowity ból rozrywał mnie od środka. Krzyczałam, a łzy spływały mi po policzkach! W jednej chwili zawalił się cały mój świat!
– wspomina mama Alicji
Po badaniach w szpitalu okazało się, że doszło do bardzo poważnego urazu mózgu oraz do złamania żuchwy w dwóch miejscach. Alicja przeszła operację i została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej. Pracował za nią respirator, ponieważ nie oddychała samodzielnie.
Lekarze nie dawali jej szans, mówiono, abyśmy przygotowali się na najgorsze. Zalani łzami siedzieliśmy na korytarzu, gdy w sali obok rozgrywała się walka o życie naszej ukochanej córki…
– mówią rodzice
Lekarze zdiagnozowali uszkodzenie pnia mózgu oraz uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego. Alicja jest w śpiączce. Nie ma z nią kontaktu. Nadal oddycha za nią maszyna. Lecz rodzice i lekarze nie poddają się. Zaczęli ćwiczenia rehabilitacyjne, które przynoszą drobne postępy. Alicja otwiera prawe oko, czasami mrugnie, uniesie jedną rękę.
Alicja w czerwcu tego roku ukończyła szkołę podstawową w Manieczkach. Wybierała się do szkoły średniej. Swój wolny czas poświęcała przyjaciołom. Działała także jako druhna w Ochotniczej Straży Pożarnej w Manieczkach. I to właśnie przyjaciele organizują dla Alicji charytatywny turniej piłki nożnej, połączony z festynem rodzinnym w Manieczkach. Wydarzenie zaplanowano na sobotę, 7 października.
Ten gest jest wsparciem dla rodziców Alicji, którzy już dziś wiedzą, że dalsze leczenie i specjalistyczna rehabilitacja córki będą wiązały się z wysokimi kosztami, które na ten moment są poza ich zasięgiem. Na portalu siepomaga.pl została założona zbiórka funduszy na leczenie i rehabilitację Alicji Jakubiak. Rodzice mają nadzieję, że w przyszłości zabiorą Alicję do kliniki Budzik w Warszawie lub do innego ośrodka rehabilitacyjnego. Wierzą, że uda im się uratować córkę.
