Gajowa Jesień już za nami
W Gaju, jak w raju! Tak mogą myśleć pieski i kotki, które w schronisku nierzadko mają swój pierwszy dom. Jednak dla pracowników schroniska i wolontariuszy ważnym jest, aby podopieczni trafili do normalnych domów. Do kochających domów, gdzie zaznają tyle miłości, ile miłości otrzymały w Gaju.
Właśnie dlatego rokrocznie w Gaju odbywają się pikniki i festyny. Ostatni taki miał miejsce w minioną niedzielę 10 września. Odbyła się tam impreza pod hasłem Gajowa Jesień.
Sponsorem głównym działu EDUKACJA jest Gaduła – nauka z wyobraźnią:
– Gajowa Jesień to dzień zorganizowany dla wszystkich przyjaciół schroniska. Chcielibyśmy spędzić z Wami trochę czasu, pokazać Wam nasz świat! Jeśli chciałbyś dołączyć do grona wolontariuszy lub jesteś zainteresowany adopcją – przyjedź! Poznaj nasze zwierzęta, spędź z nami miło czas – Paula Piasecka, kierownik schroniska mówiła w zaproszeniu na doroczne wydarzenie.
Reklama
I na to zaproszenie tych przyjaciół kilkuset przyszło. Często to osoby, które do Gaju wracają. Przyszły raz i się zakochały, a teraz przy każdej okazji wracają w to miejsce, gdzie dzieje się wiele dobrego dla czworonogów.
Tegorocznej Gajowej Jesieni przyświecało hasło „zostać ambasadorem schroniskowych dusz”. Chodzi w nim o to, aby promować adopcje, które nazwać można mądrymi. Chodzi o to, by racjonalnie wybierać czworonogi do adopcji. By oceniać swoje warunki i możliwości zapewnienia potrzeb dla adoptowanego czworonoga. Każdy pies, czy to mały czy duży, ma swoje potrzeby, które muszą być spełnione. My ludzie, ciągle ścigający się z czasem, ciągle w biegu, nie zawsze możemy znaleźć chwilę, by spełnić nawet w minimalnym stopniu te potrzeby.
Przy adopcji warto rozważyć wszelkie za i przeciw, a nie patrzeć tylko oczami. Bowiem zdarzają się sytuację, że adoptowany pies wraca, gdyż opiekun nie może sobie z nim dać rady. Lub taki pies jest odbierany, gdyż jego potrzeby są marginalizowane i jest mu źle.
Dlatego w Gaju kładą tak wielki nacisk na świadomość adopcji, a wspierają ich w tym ambasadorzy schroniska, jak duet Jack&Diego, który również był obecny podczas Gajowej Jesieni. Zresztą nie tylko ich tam można było spotkać. W tym roku do Gaju zawitali Szturmowcy, Ewoki oraz sam Darth Vader. Swoje stoisko na wydarzeni mieli pasjonaci Gwiezdnych Wojen z Legion 501st – Polish Garrison.
Chociaż wydarzenie rozpoczęło się około godziny 11, to dopiero około godziny 13 ruszyły spacery z gajowymi pieskami. Wcześniej było to niemożliwe. Bo chociaż impreza nosi nazwę Gajowa Jesień, to w minioną niedzielę panowały iście letnie temperatury. Z uwagi na gorąco zrezygnowano więc z wcześniejszego wydawania psów do spacerów. Niemniej możemy zapewnić, że każdy jeden zainteresowany i każdy jeden piesek skorzystał na tej wizycie.
Ci, którzy nie byli tego dnia w Gaju mogą jedynie żałować i czym prędzej niech nadrobią wizytę, bo do Gaju warto przyjeżdżać.