Wyrwy, brakujące elementy i odstające metalowe fragmenty konstrukcji urządzeń – tak dziś wygląda skatepark w Parku Śremskich Odlewników. Czy urządzenia te są jeszcze bezpieczne?
Reklama
Temat skateparku w jednym ze śremskich parków nie jest nam obojętny. To miejsce, które szczególnie teraz, w sezonie letnim i gdy kończy się rok szkolny, jest szczególnie oblegane nie tylko przez rowerzystów, ale również przez osoby jeżdżące na rolkach czy desce. To właśnie dla tych ostatnich z aktywnie spędzających czas w parku śremian, skatepark może być niebezpieczny.
Część infrastruktury skateparku wymaga napraw
Okazuje się, że na części urządzeń (quarter-, halfpipe) pojawiły się wyraźne oznaki upływu czasu. Niektóre z tych elementów mają nawet dziury w miejscach, po których rolkarze i deskorolkarze przejeżdżają. Z kolei na innych z nich widać wystające metalowe ranty, które pierwotnie spinały całą konstrukcję, a dziś stwarzają zagrożenie.
Sporo również jest takich miejsc, gdzie powierzchnia jezdna wyraźnie odstaje od konstrukcji – jest to głównie tam, gdzie była ona z nią zespolona.
Te wszystkie mankamenty niekoniecznie muszą być efektem działania upływy czasu, jednak z pewnością mogą stanowić realne zagrożenie dla osób korzystających z obiektu. Czas więc na niezbędne naprawy. Czy to w ramach umowy pogwarancyjnej, czy z własnych środków gminy – skatepark powinien być doprowadzony do porządku, by obiekt był bezpieczny.
Skatepark zgłoszono w ramach Budżetu Obywatelskiego Śremu
W lipcu, przed dwoma laty, ratusz ogłosił przetarg na budowę skateparku w śremskim parku. Projekt swego czasu zgłoszony był do Budżetu Obywatelskiego gminy.
Przetarg wygrała firma Usługi Ogólnobudowlane Adam Hołderny, której oferta zmieściła się w założeniach ratusza i opiewała na kwotę 295 tys. 200 zł.
W ramach II etapu budowy skateparku źle wykonano łącznik płyt, który zaczął się wykruszać (pisaliśmy o tym problemie tutaj). Wykonawca po naszej publikacji przyznał, że usterki występują i je wyeliminował niemal natychmiastowo. Dziś po usterkach na łączniku płyt nie ma śladu, tylko martwi stan niektórych urządzeń do zabawy na skateparku.
Jaki budżet obywatelski? Warto weryfikować swoje urojenia.
Kiedy będzie dokończony skatepark?