Skatepark to bubel? Poszliśmy, sprawdziliśmy
Sport i rekreacja to świetne rozwiązanie na zapełnienie czasu dzieciom i młodzieży w wakacyjne dni. Tyle, że musi być to bezpieczne. Do niedawna takie bezpieczeństwo zapewniał skatepark znajdujący się w Parku Odlewników w Śremie. W ostatnim czasie to się zmieniło.
O problemie na tym obiekcie powiadomili naszą redakcję rodzice dzieci korzystający z obiektu.
Zastrzeżenia nie mają do samych przeszkód, hopek i urządzeń, ale do… płyty, a konkretnie łącznika pomiędzy nimi.
Ten najprawdopodobniej wykonany został ze słabej jakości materiału, który pod wpływem eksploatacji, intensywnej jazdy po nim zaczął się wykruszać. Jego elementy walają się po terenie skateparku, a w miejscu łączenia znajdują się wyrwy. Wyrwy, w których utknąć może małe koło rolki czy hulajnogi, a to może już grozić poważnymi konsekwencjami dla zdrowia dzieci.
W naszej ocenie tak wykonana praca, za niemałe publiczne pieniądze (niemal 300 tys. zł), które otrzymała firma Usługi Ogólnobudowlane Adam Hołderny z Mechlina, nadaje się do poprawki.
W końcu każdemu z nas powinno zależeć, żeby nasze dzieci korzystały z gminnej infrastruktury, która nie stanowi dla nikogo niebezpieczeństwa.