Żadna z drużyn z naszego regionu nie wygrała w sobotę ligowego meczu. Przegrała nie tylko Warta Śrem, ale i Zawisza Dolsk, Pogoń Książ, KSGB Manieczki i Kłos Zaniemyśl.
Reklama
Siódmej już porażki na wiosnę doznali piłkarze Kłosa (V liga). Słabszą dyspozycję w rundzie rewanżowej tym razem wykorzystał Polonus Kazimierz Biskupi. Zaniemyślanom nie pomógł nawet atut własnego boiska. Przegrali “u siebie” 2:4, a obie bramki dla miejscowych po rzutach karnych zdobył Wiktor Pohl.
Szansę na opuszczenie strefy spadkowej zmarnował Zawisza Dolsk. Do przerwy, po golu Tomasza Malickiego, prowadził z Liderem Swarzędz 1:0, ale w drugiej połowie to rywale strzelili dwa gole i wywieźli z Dolska trzy punkty.
Wyjazdowej porażki doznała Pogoń Książ, która także zagrożona jest degradacją do A klasy. Podopieczni Marcina Tomaszewskiego musieli uznać wyższość TPS Winogrady. Przegrali w Poznaniu 1:5, a honorową bramkę strzelił Nikodem Gaszak. Już w najbliższą środę Pogoń czeka arcyważny, zaległy mecz z GKS Jaraczewo. Jeśli wygra wyprzedzi Zawiszę oraz Lotnika i opuści strefę spadkową.
Szanse na awans do “okręgówki” stracił zespół KSGB Manieczki. Podopieczni Dawida Kaczmarka mierzyli się na własnym boisku z Ruchem Bojanowo, do którego tracili sześć punktów. Wygrana dałaby jeszcze nadzieję, bo strata zmalałaby do trzech “oczek”. Tymczasem to Ruch wygrał w Manieczkach 2:0 i jest już niemalże pewny awansu z drugiego miejsca (potrzebuje punktu w trzech kolejkach).
Dzisiaj gra Amicus Mórka w Piaskach z rezerwami Korony oraz UKS Śrem w Kamionkach z Avią.
