Piotr Kuźniak zagrał Niemena i… Santanę
Państwo Wiśniewscy, właściciele Gajówki, z zarazem organizatorzy imprezy zapewniali, że zabawa odbędzie się w rytmie starych melodii i dotrzymali słowa. Zarówno gość specjalny Piotr Kuźniak jak i zespół Septyma zagrali tego wieczoru wiele niezapomnianych przebojów i melodii, głównie polskich wykonawców, ale nie brakowało i światowych szlagierów.
Piotr Kuźniak, mimo swoich 75 lat, oczarował publiczność swoją grą na różnych instrumentach i znakomitym wokalem, a zaczął swój występ od wielkich i niezapomnianych przebojów Czesława Niemena. Wszystko było znakomicie zaśpiewane i zagrane, a takie kultowe szlagiery jak „Sen o Warszawie”, „Czy mnie jeszcze pamiętasz” czy „Pod papugami” publiczność śpiewała razem z wokalistą. Pokazem maestrii Kuźniaka była „Samba Pa Ti” Carlosa Santany, którą pierwotnie zagrał na koncercie rockowym w Dolinie Charlotty w obecności swojego idola i – jak przyznał – po koncercie Santana stwierdził, że zagrał ten utwór lepiej od niego! Było czego słuchać i czego podziwiać.
Cały koncertowy wieczór był bardzo udany a jego uczestnicy bawili się znakomicie przy starych i trochę młodszych wiekowo melodiach aż do północy. A lider zespołu Septyma grający na saksofonie Jarek Wiśniewski co chwila dawał popisy swojego ogromnego talentu i umiejętności. Było czego słuchać i przy czym się bawić.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.