||

Zmiana branży czy obejście zakazu handlu w niedzielę? Intermarché “klubem czytelnika”

Co o tym sądzisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

„Kluby czytelnika” wyrastają jak grzyby po deszczu


Berdychowski Wv

W całej Polsce jest już co najmniej kilkanaście takich „klubów czytelnika”, które zlokalizowane są zarówno w sklepach spożywczych jak i takich z art. przemysłowymi. W wielu przypadkach nie chodzi wcale o czytelnictwo, tylko o sprytne ominięcie zakazu handlu w niedzielę. Po sieci Carrefour „kluby czytelnika” powstają w Intermarché. Jeden taki działa w Śremie przy ul. Chełmońskiego.


Hieronim Urbanek - plakat wyborczy
Śrem Nasze Miasto 320x320 Komórki

Franczyzobiorcą Intermarché w Śremie jest Krzysztof Gapys.





Grupa Muszkieterów nie będzie interweniować

Już w lutym tego roku, kiedy pierwsze markety Intermarché w kraju zaczynały być „dworcami autobusowymi” czy też „klubami czytelnika” Grupa Muszkieterów, zarządzająca franczyzami i marką Intermarché, zapytana została przez ogólnokrajowe media o oficjalną linię grupy w tej sprawie i jaki ma stosunek do takich działań.

Grupa podkreśliła, że sieci prowadzone są przez niezależnych przedsiębiorców, którzy mają bezpośredni wpływ na kierowanie swoimi przedsiębiorstwami.

„Niezależność ta dotyczy również komplementarnych usług, na których wprowadzenie decydują się właściciele. Grupa Muszkieterów nie ingeruje w decyzje przedsiębiorców, a celem Intermarché jest rozwój szyldu z poszanowaniem prawa właścicieli supermarketów do decydowania o ich spółce” – wskazuje grupa.

Państwowa Inspekcja Pracy przyjrzy się działalności „klubów czytelnika”

O ile Grupa Muszkieterów nie zamierza ingerować w „kluby czytelnika” prowadzone przez swoich franczyzobiorców, tak Państwowa Inspekcja Pracy przyjrzy im się dokładniej.

  Ekstremalna Droga Krzyżowa. Geneza i znaczenie

Nasze stanowisko w tej sprawie jest niezmienne. Każdy przedsiębiorca, który próbuje obchodzić przepisy, może spodziewać się kontroli PIP. Przypadki łamania obowiązującego zakazu, w szczególności podejmowanie pozornych działań, będą przez nas sankcjonowane z wykorzystaniem wszystkich posiadanych środków prawnych” — powiedział Wiadomościom Handlowym rzecznik prasowy PIP, Juliusz Głuski.

Dlaczego sieci idą w „kluby czytelnika”?

Po uszczelnieniu ustawy o zakazie handlu w niedzielę, w której znalazły się zapisy mówiące o tym, że placówki takie muszą posiadać min. 40 proc. przychodu z usług pocztowych, wiele sklepów zamknęło swoją działalność w niedzielę.

Co jednak z „klubami czytelnika”? Te nie są objęte zapisem dotyczącym przychodów.

Czy śremianom spodobał się ten pomysł?

Ile osób, tyle opinii. Pod oficjalnym komunikatem śremskiego marketu, który pojawił się w mediach społecznościowych przedsiębiorstwa, można natknąć się na różnego rodzaju komentarze.

Chociaż niedziele zostawcie dla rodziny. Wszyscy mają prawo do odpoczynku, do zajęcia się rodzina, spaceru, wspólnego przebywania” – napisał jeden z internautów. „A czy te branże muszą otwierać u siebie czytelnie żeby mogły pracować? To jest zasadniczy problem tej dyskusji, absurdalne pomysły w celu omijania prawa!” – retorycznie pyta inny.

Pani Ewa sprawę nazywa wprost „ściemą”: „Totalna ściema…. chciałabym zobaczyć tych ludzi, którzy przyjdą do sklepu, by poczytać książkę”. Taką okazję będzie miała już jutro – 31 lipca.

Nie można także nie zauważyć pozytywnego wydźwięku takiej decyzji. Internauci również opowiadają się za tym, że jest to dobra decyzja i chwalą ją.