|

Nocne wybory prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej w Śremie

Chociaż rada nadzorcza zatwierdziła wybór nowego prezesa i członka zarządu, nie była to jednogłośna decyzja.

Stanowisko prezesa SM Śrem było nieobsadzone od 9 maja, kiedy nagle zmarł Marek Chmiel, dotychczasowy i wieloletni prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Śremie. Już wówczas dywagowano, kto zastąpi jego miejsce w fotelu prezesa. Nazwiska były dwa: Marek Mansfeld, dotychczasowy zastępca śp. Marka Chmiela lub Karolina Posadzy, dotąd członek zarządu SM Śrem.

Po nocnych wyborach wszystko stało się jasne. Fotel prezesa spółdzielni objął Marek Mansfeld, jego zastępczynią została właśnie Karolina Posadzy, a członkiem zarządu wybrano Ewę Wawrzkiewicz – Chycką, główną księgową śremskiej spółdzielni mieszkaniowej.

Chociaż posiadacz największych zasobów mieszkaniowych w Śremie nie wydał w tej sprawie żadnego oficjalnego komunikatu, to Robert Piątek, działacz PiS na śremskim rynku blisko związany ze Spółdzielnią Mieszkaniową w Śremie, którego żona Beata Piątek zasiada w radzie nadzorczej śremskiej spółdzielni, potwierdził, że wybory się odbyły i taki właśnie jest skład nowego zarządu.

Z naszych informacji wynika również, że decyzja o powołaniu nowego składu oraz rozdziału funkcji w zarządzie SM Śrem nie była jednogłośna. Przy czym należy nadmienić, że nie było żadnego głosy przeciwko, a jedynie wstrzymujące się.