Most choć nierówny, to poprawek na nim nie będzie
Po 5 miesiącach robót, w grudniu minionego roku most został otwarty. Jazda po nim pozostawiała wiele do życzenia. Śremianie narzekają na pofałdowaną i nierówną powierzchnię. Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź ze strony ratusza. Jeszcze w grudniu Adam Lewandowski, burmistrz Śremu odniósł się do nich. Wskazał, że chociaż powierzchnia mostu wydaje się pofałdowana, to odchyły równości podłużnej mieszczą się w granicach przyjętej normy.
Mimo tego gmina zdecydowała się na zlecenie kolejnych ekspertyz w sprawie nierówności na moście. Pierwsze badania, jeszcze z grudnia, nie wykazały odchyłów od normy, które kwalifikowałby się do zgłoszenia roszczeń reklamacyjnych. To z kolei obligowałoby wykonawcę inwestycji do wykonania prac w ramach umowy pogwarancyjnej.
Kolejne badania miały miejsce w czerwcu. Spytaliśmy w ratuszu, czy magistrat dysponuje już wynikami ekspertyzy. Te dotarły do urzędników i nie są to dobre wieści dla kierowców. Most jak jest pofalowany, tak pofalowany pozostanie.