Uliczne jasełka wpisały się również w tradycję parafii pw. św. Rocha w Wieszczyczynie, gdzie uroczystość jest organizowana od dziesięciu lat. Pomysłodawcą i inicjatorem Orszaku Trzech Króli w Wieszczyczynie jest były proboszcz – ks. Wojciech Morasz. Dzięki niemu, jak również kontynuacji dzieła przez obecnego proboszcza – ks. Szymona Nowackiego – parafianie z Wieszczyczyna mogli świętować mały jubileusz, uczestnicząc w barwnej paradzie.
W pierwotnym zamyśle Orszak Trzech Króli rozpoczynał się przy remizie OSP w Masłowie, skąd uczestnicy jasełek ze śpiewem na ustach maszerowali do kościoła w Wieszczyczynie. Tegoroczna uroczystość, ze względu na pandemię, miała nieco inny charakter – jasełka odbyły się w kościele.
W rolę trzech mędrców wcielili się: ksiądz Szymon Nowacki, Leszek Sztuk oraz Łukasz Stachowski. Uroczystość uświetniły rodziny, które w minionych latach pełniły rolę Maryi, Józefa oraz Dzieciątka. Nie zabrakło również pastuszków oraz świętych, w postaci których wcieliły się dzieci szkolne. Obecni byli także strażacy, którzy od początku organizowania Orszaku Trzech Króli dbali o bezpieczeństwo uczestników. Wszyscy oddali pokłon Dzieciątku, składając jednocześnie symboliczne dary.
Całość uświetnił koncert parafialnego chóru Wniebogłosy, który pod opieką Doroty Drąg przygotował piękny repertuar kolęd i pastorałek. Na zakończenie wszyscy udali się do salki parafialnej, gdzie czekało ciasto i ciepłe napoje.
Organizacją tegorocznego Orszaku Trzech Króli zajęły się parafianki: Ewa Taciak, Barbara Ostrowska-Gaj – katechetka z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Masłowie oraz Monika Szymańska.
