Policjanci wzięli się za hulajnogi. Pierwsi „piraci” już wpadli w ich sidła
Policjanci ze śremskiej drogówki kontynuują działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa na drogach, szczególnie w kontekście rosnącej liczby zdarzeń z hulajnogami elektrycznymi.
Funkcjonariusze namierzyli kolejnych kierujących, którzy swoim zachowaniem stwarzali zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. W jednym z ostatnich zdarzeń, na ulicy Staszica w Śremie, policjanci zatrzymali 31-latka, który poruszał się hulajnogą elektryczną z nadmierną prędkością. Mężczyzna osiągnął prędkość 41 km/h, podczas gdy dopuszczalna prędkość dla hulajnóg elektrycznych wynosi 20 km/h.
Sponsorem głównym działu NA SYGNALE jest KT-24:
Pił i na hulajnodze przewoził koleżankę… też po użyciu alkoholu. Mieli wypadek
Za to rażące przekroczenie prędkości kierujący został ukarany mandatem karnym w wysokości 300 złotych.
Reklama
Kolejny przypadek dotyczył 14-latka, który poruszał się hulajnogą elektryczną na ulicy Piłsudskiego w Śremie. Nastolatek jechał z prędkością 32 km/h, co oznaczało przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 12 km/h. Co więcej, okazało się, że nieletni nie posiadał wymaganej karty rowerowej – dokumentu uprawniającego do poruszania się takimi pojazdami. Oczywiście kasku ochronnego na głowie nie było. Wprawdzie być nie musiało, bo ten przepis dopiero wejdzie w życie, ale „strzeżonego Pan Bóg strzeże”.W związku z naruszeniami, 14-latek został przekazany matce, a o jego zachowaniu zostanie powiadomiony sąd rodzinny.
Reklama
W całym kraju dochodzi do wypadków drogowych z udziałem kierujących hulajnogami. Niestety, są to także zdarzenia tragiczne w skutkach. Policjanci zwracają uwagę na to, że hulajnoga elektryczna to nie zabawka, lecz pojazd, którego użytkowanie wiąże się z odpowiedzialnością, wymaga znajomości przepisów i rozwagi – przekazuje podinsp. Ewa Kasińska z KPP Śrem.




Jeden komentarz