|

Zabytkami ruszyli w Polskę. Przed nimi około 350 km

Dsc 0001
Maciej Borucki (z lewej) i Miłosz Maciejewski (z prawej) zabytkowymi motocyklami ruszyli w Polskę / fot. M. Czubak

Odrestaurowali zabytkowe motocykle wojskowe i ruszyli w trasę liczącą około 350 kilometrów. Mowa o śremianach: Macieju Boruckim oraz Miłosz ‘Belik’ Maciejewski. Ich celem jest XXVII Międzynarodowy Zlot Historycznych Pojazdów Wojskowych w Malechowie, który właśnie dziś się rozpoczął.

Berdychowski
Reklama VW Berdychowski

Jeden z nich posiada rosyjski motocykl K-750 z koszem bocznym, drugi z kolei Dniepr 650 z 1973 roku.

Motocykl kupiłem rok temu w stanie agonalnym – mówi Maciej Borucki. – Przez całą zimę go robiłem. W tym motocyklu zrobione zostało wszystko: wał, tłoki, cylindry, instalacja – wymienia i wymienia kolejne elementy maszyny, które Maciej Borucki musiał odrestaurować, by doprowadzić pojazd do stanu używalności.

Silnik tego motocykla był w częściach, rozebrany w kartonie. – To było najtrudniejsze, ten silnik – mówi Maciej Borucki. Złożenie tego silnika było trudne, instrukcji nie było żadnych, ale na szczęście są inni pasjonaci, który pałają miłością do takich zabytków. – Sporo pomógł mi Internet – śmieje się właściciel rosyjskiego K-750.

Przywrócenie motocykla do życia to nie była łatwa sprawa. Śremianin spędził przy maszynie około pół roku, czasami dłubiąc przy niej nawet do godziny czwartej nad ranem. Nie żałuje żadnej godziny spędzonej przy składaniu motocykla. – To była czysta przyjemność – dopowiada.

Całą zimę się do tego przygotowywaliśmy – mówi z kolei ‘Belik’. – Wyruszamy w poniedziałek rano, mamy do pokonania około 350 kilometrów. Liczymy, że trasa będzie nam sprzyjała i nie napotkamy na żadne problemy natury technicznej – powiedział w rozmowie z nami tuż przed wyjazdem.

Militarne zabytkowa motocykle
Tymi motocyklami śremianie ruszyli w trasę / fot. arch. prywatne

Jak mówią pasjonaci, w tego typu motocyklach awaria są dosyć częste, dlatego spodziewają się wszystkiego. – Jesteśmy przygotowani na wiele rzeczy – opowiada Miłosz Maciejewski. Śremianie zaznaczają, że ich pasja do motocykli nie wzięła się tu i teraz, była z nimi od zawsze, a motocykle militarne i wypad nimi na zlot, to tylko jeden z projektów, który realizują aktualnie. – Zawsze interesowałem się motocyklami, w przeszłości miałem już ich kilka, ale zawsze chciałem mieć taki starszy motocykl z wózkiem bocznym – dopowiada Maciej Borucki.

XXVII Międzynarodowy Zlot Historycznych Pojazdów Wojskowych w Malechowie to kilkudniowa impreza, która trwa przez cały tydzień. Jej zakończenie zaplanowane jest na 20 lipca. Śremianie jednak nie będą tam do końca. – Raczej będziemy tam do środy, czwartku, tak myślę – wyjaśnia Miłosz Maciejewski. – Spowodowane jest to urlopami, a raczej jego brakiem – śmieje się.

Nasi rozmówcy zgodzili się spotkać z nami po powrocie z imprezy i opowiedzieć, jak było, jak minęła im trasa. Także śledźcie naszą stronę internetową w poszukiwaniu kolejnych wiadomości o wyjątkowej wyprawie pasjonatów.

Obserwuj nas w Google News

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *