Grzegorz Grewling o codzienności Świączynia – wsi na skraju gminy Książ Wlkp.

Dokładnie rzecz biorąc, Świączyń leży na północnym wschodzie gminy Książ Wielkopolski. Wioska jest malowniczo położona wśród lasów, w pobliżu rzeki Warty.
Numerowanych domostw jest dwadzieścia cztery. Zamieszkuje je nieco ponad dziewięćdziesiąt dorosłych osób i tylko troje (!) dzieci w wieku od 6 do 9 lat.
Można więc powiedzieć, że jesteśmy wymierającą wioską.
– mówi sołtys Grzegorz Grewling
W słowach sołtysa jest niewiele przesady, bo wiekiem senioralnym (65+) legitymuje się tam blisko trzy czwarte mieszkańców. Najstarsza mieszkanka ma 94 lata.
Pan Grzegorz pełni funkcję sołtysa pierwszą kadencję – od października ubiegłego roku.
Rodowity mieszkaniec Świączynia może się pochwalić, że jego pradziadek i mama również w przeszłości byli sołtysami.
Reklama
Idąc na wioskowe zebranie, absolutnie nie spodziewałem się, że wyjdę z niego jako sołtys. Nie mogłem jednak odmówić kilku osobom, które namawiały mnie do objęcia tej funkcji. Poprzedni sołtys nie wyrażał chęci ponownego ubiegania się o to stanowisko, a ja pomyślałem sobie, że pół wieku już tu mieszkam i głupio by było, żebym im wszystkim odmówił.
– mówi Grzegorz Grewling
Sołtys Świączynia ma 50 lat, ukończył Technikum Rolnicze w Grzybnie, pracuje jako mechanik w prywatnej firmie w Książu. Żonaty, ma dwoje pełnoletnich dzieci.
Wioska nie ma swojej świetlicy ani placu zabaw. Aktywność mieszkańców (a właściwie mieszkanek) przejawia się w działalności Koła Gospodyń Wiejskich.
Współpracujemy w tym zakresie z Kołem Gospodyń w Gogolewie. Korzystamy też z ich świetlicy.
– wyjaśnia sołtys
Póki co nasz rozmówca nie ma sprecyzowanych planów dotyczących organizowania imprez wioskowych i zamierza pieniądze z funduszu sołeckiego (w tym roku około 16 tysięcy złotych) przeznaczyć na remont dróg gruntowych w wiosce.
Za jego młodzieńczych lat drogi były w fatalnym stanie. Obecnie przez większość wioski przebiega droga asfaltowa.
Zabytkiem prawnie chronionym w Świączyniu jest zespół folwarczny z lat 1840–1890 – składający się z gorzelni, stodoły, budynku inwentarskiego, spichrzu, dwóch obór, drugiej stodoły, szopy, powozowni, kuźni i stajni. Całość, będąca w kiepskim stanie technicznym, została kupiona przez prywatnego inwestora, który prowadzi jej remont.
Sołtys nie wie, co tam powstanie, ale wierzy, że będzie to w przyszłości wielką atrakcją jego wioski.
Kapliczka Matki Boskiej, która powstała w 1934 roku, również wiąże się z rodziną sołtysa. Murowaną część zasponsorował pradziadek pana Grzegorza, a figurę – rodzina Nieboraków z Książa.
