Zawisza Dolsk walczy o byt i odbiera szanse Racotowi na grę w barażach

Piłkarze Zawiszy Dolsk mimo zwycięstwa 3:1 nad PKS Racot wciąż nie mogę być pewni utrzymanie w klasie okręgowej. Wszystko rozstrzygnie się w trzech ostatnich kolejkach.
Po wygranej 4:0 w Wijewie piłkarze z Dolska poszli za ciosem i pokonali na własnym boisku PKS Racot. Zawisza przełamał tym samym „domową” niemoc z tej wiosny (pierwsza wygrana w Dolsku) i jednocześnie praktycznie pozbawił rywali szans na zajęcie drugiego miejsce oznaczającego prawo do gry o awans do V ligi w barażach.
Mecz lepiej rozpoczęli jednak goście z Racotu, którzy w 20. minucie objęli prowadzenie. Zawisza wyrównał tuż przed przerwą, kiedy to głową po dośrodkowaniu Kacpra Walczaka bramkę zdobył Karol Sójka. Druga połowa rozpoczęła się od zmarnowanej okazji Tomasza Malickiego. Skrzydłowy zrehabilitował się jednak w 54. minucie świetną asystą, po której bramkę zdobył Amadeusz Idkowiak. PKS nie dawał za wygraną, ale w 90. minucie nadzieje odebrał im trzeci gol. Po podaniu Idkowiaka wynik na 3:1 ustalił Filip Marciniak.
Reklama
Reklama



Po 27. kolejkach Zawisza ma na koncie 29 punktów, tyle samo co Helios Bucz. Rywale w minionej kolejce szczęśliwie dopisali trzy punkty w starciu z Wijewem. Do 78. minuty przegrywali 0:1, by wyrównać, a potem w 88. minucie strzelić na 2:1. Przeciwnik w 92. minucie trafił na 2:2, ale w ostatniej akcji meczu Helios zdobył gola na wagę zwycięstwa.
W niedzielę Zawiszę czeka wyjazdowy pojedynek z liderem z Leszna, a Helios zagra z Racotem. Potem w Buczu obie drużyny zmierzą się w bezpośrednim pojedynku, który może zadecydować o tym, która z tych drużyn zachowali ligowy byt, a która nie.