W poniedziałek 19 sierpnia o godz. 18.00 w kościele pw. św. Wojciecha w Dalewie odbyło się nabożeństwo przebłagalno-pokutne. Jest to jedyne w regionie wydarzenie, kiedy adorujący Najświętszy Sakrament leżą „krzyżem” w świątyni.
Nabożeństwo przebłagalno-pokutne w Dalewie jest wydarzeniem cyklicznym i trwa od kilku lat. Ma zamiar przepraszać Boga „za grzechy nasze, naszych najbliższych, naszych przodków i całego narodu polskiego”. Jednak to poniedziałkowe było wyjątkowe, ponieważ wcześniej odbywało się w czwartek i prowadził je ks. proboszcz Krystian Górski, a tym razem po zmianach w Archidiecezji Poznańskiej – nowy ks. proboszcz Ryszard Pazgrat. Obecnie łączy swoją osobą dwie parafie. Od teraz wierni będą się spotykać w każdy trzeci poniedziałek miesiąca.
Wszystko się zaczyna od zmówienia modlitwy różańcowej o godz. 18.00. Następnie zostaje odprawiona msza św. w intencji „O Bożą opiekę dla Polski i narodu polskiego oraz o wypełnienie się Woli Bożej”. Tym razem wystąpiły komplikacje, gdyż nie dochodził do świątyni prąd, co spowodowało też przedwojenny, wiejski klimat, kiedy kościół oświetlany był tylko przez blask świec.
Celebrans w kazaniu powiedział zadowolony, że do seminarium w Poznaniu na nowy rok akademicki zapisała się duża liczba mężczyzn. Ponadto wspomniał o siostrze Agnieszce z Akita w Japonii, która zmarła w Uroczystość Wniebowzięcia NMP, co jest niezwykłym zbiegiem okoliczności, ponieważ to jej obławiała się Matka Boska w latach 1973-1981. Zauważył, iż Maryja przekazała wtedy wielkie znaczenie pokuty, modlitw przebłagalnych w walce ze złem panującym na świecie. Uznał to wszystko za niesamowite działanie Boskie.
Po Eucharystii kapłan wystawił Najświętszy Sakrament, a mała schola przygrywała na gitarze katolickie pieśni. Trzeba zauważyć, że solistka zaśpiewała przepiękne, co przyznawali wierni po wyjściu z kościoła. Od razu przybyli zaczęli kłaść się tzw. krzyżem na specjalnie przyniesionym dywanie. Przez kilkanaście minut Ks. Pazgrat odmawiał modlitwy przebłagalne, wierni adorowali Chrystusa w monstrancji przy muzyce granej przez dziewczęta. Na zakończenie proboszcz pobłogosławił na cztery strony świata.
Trzeba zaznaczyć, że wierni są bardzo zaangażowani w przygotowanie nabożeństwa – oprawa muzyczna czy dywan do leżenia przy modlitwie. Co więcej, wielu z nich przyjeżdża m.in. ze Śremu.
(fot. Wiktor Chicheł)