|

Antoni Mencel Juniorem Meczu! Pyrrusowe zwycięstwo Unii Leszno

Img 5341
Jeden z biegów (fot. Wiktor Chicheł)

W niedzielny wieczór 21 lipca o godz. 19.15 odbył się mecz żużlowy Ekstraligi pomiędzy Unią Leszno oraz GKM Grudziądz na stadionie im. Smoczyka w Lesznie. Gospodarze, po długich męczarniach, pokonali gości z ziemi chełmińskiej 47:43 i zachowali szanse na utrzymanie w lidze. W drużynie Byków pojechał śremianin Antoni Mencel, którego wybrano na Juniora Meczu!

Przed niedzielnym spotkaniem w lepszej sytuacji byli rywale. W tabeli mieli 3 punkty przewagi nad podopiecznymi Rafała Okoniewskiego, a dodatkowo 19 „oczek” zaliczki z pierwszego meczu u siebie, kiedy to wygrali 54:35. Zadaniem leszczynian było nie tylko wygrać, ale odrobić straty w dwumeczu i pokonać 20 pkt. przeciwników, by nawet przeskoczyć w tabeli z GKM.

E69cc50f 5273 4eef A8c5 4668aad71c6d
Reklama VW Berdychowski

Pogoda w Lesznie była piękna i słońce mocno świeciło, co dawało się we znaki 11 tys. kibicom, którzy już wystarczająco czuli temperaturę żużlowego piekła, na którego przepaścią stały Byki przed spotkaniem. Ultrasi leszczynian próbowali ostudzić emocje oprawą z hasłem: „Łyk nadziei” w towarzystwie kufli piwa. Jednak dla samych żużlowców, takie upały są bardzo niekomfortowe. 

Img 5325
Oprawa kibiców Unii Leszno (fot. Wiktor Chicheł)

Unia od samego początku musiała odrabiać straty. Po dwóch remisowych biegach przyszły wreszcie dwa zwycięstwa, po których zrobiło się 15:9 dla leszczynian. W 2. biegu nasz Antek Mencel przywiózł 3 pkt. i w pięknym stylu zwyciężył.

To dawało jakieś nadzieje na odrobienie dystansu z pierwszego spotkania, ale dwa kolejne wyścigi szybko je ostudziły. Goście nie odpuszczali i doprowadzili nawet do remisu 27:27. Zawodził kapitan Unii Janusz Kołodziej, który na 15 możliwych punktów przywiózł tylko 6. 

Po 11. gonitwie gospodarze definitywnie stracili szanse na bonus. Przed biegami nominowanymi było 41:37 i sprawa meczowego zwycięstwa była jeszcze otwarta. Kluczowy okazał się ostatni pojedynek dnia, w którym Grzegorz Zengota i Keynan Rew wydarli wygraną 4:2, co sprawiło, że 2 punkty pozostały w Lesznie. GKM i tak jednak swoje zrobił. Wywiózł z Leszna jeden punkt i gdyby na mecie sezonu obie drużyny miały tyle samo „oczek”, to on będzie wyżej w tabeli. Jednak jest pozytywna wiadomość dla śremian – tytuł Juniora Meczu dla młodego Mencla.

Img 5376
Oprawa ultrasów GKM Grudziądz (fot. Wiktor Chicheł)

Odpalenie rac podczas ukazywania „tifo” przez zagorzałych kibiców przyjezdnych spowodowało interwencję uzbrojonych policjantów i w pewnym momencie wyglądało, że mężczyźni z kujawsko-pomorskiego byli gotowi do walki, lecz sytuacja się szybko uspokoiła. w końcu mamy „wakacyjny klimat” jak głosiło hasło oprawy GKM-u.

Sytuacja Unii, wciąż jest bardzo trudna. Ta wygrana w rezultacie za wiele gospodarzom nie daje, ponieważ nie wszystko będzie zależało od Byków. W obecnej sytuacji, aby się utrzymać, należy wygrać u siebie z Wrocławiem i Gorzowem oraz liczyć na potknięcia drużyn z Grudziądza i Zielonej Góry. Niestety, na wyjeździe z Motorem Lublin ciężko liczyć na jakiekolwiek punkty.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *