Młoda kobieta wyszła na balkon bloku mieszkalnego w Śremie i krzyczała „Pomocy”. Sprawa była poważna
Przechodnie, którzy zauważyli tę sytuację, natychmiast wezwali pomoc.
Patrole prewencji szybko dotarły na miejsce zdarzenia. Okazało się, że wzywającą pomocy była młoda mieszkanka Śremu, która poinformowała funkcjonariuszy, że jej były partner wtargnął do jej mieszkania. – Awanturował się, stosował przemoc, groził, wyrwał jej z rąk telefon i go zabrał oraz przywłaszczył też jej dowód osobisty – podaje podinsp. Ewa Kasińska, oficer prasowy KPP Śrem.
Sponsorem głównym działu NA SYGNALE jest KT-24:
Podczas zajścia kobieta była chroniona przez swojego ojca, który jednak nie zdołał powstrzymać napastnika. Mężczyzna odepchnął ojca kobiety i opuścił mieszkanie, zabierając ze sobą skradzione przedmioty.
Reklama
– Policjanci ruszyli, aby zatrzymać agresywnego awanturnika, który jest znany śremskiej Policji i był już wcześniej notowany. Ostatecznie, na ulicy Staszica funkcjonariusze zatrzymali agresora, który trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna miał przy sobie telefon, który wyrwał partnerce z rąk oraz jej dowód osobisty – dodaje policjantka.
Po zatrzymaniu agresor został przewieziony do policyjnego aresztu. Decyzją prokuratora, mężczyzna został objęty dozorem policyjnym i nałożono na niego zakaz kontaktowania się oraz zbliżania do pokrzywdzonej kobiety oraz jej ojca.
To po co bierze sobie jakiegos Patoka 🤣