|||

Zapal znicz Pileckiemu! 76. rocznica śmierci Rotmistrza w Śremie

Ac66d83a Fc90 45fd 9f5a E6bbd9e56dc9
Witold Pilecki w więzieniu mokotowskim i pomnik w Śremie (fot. IPN/Wiktor Chicheł)

76 lat temu, 25 maja 1948 roku, ochotnik do Auschwitz został zamordowany strzałem w tył głowy o godz. 21:30, w więzieniu na ul. Rakowieckiej 37 na warszawskim Mokotowie. Śremski Instytut Historii zaprasza na wspólne odpalenie zniczy w ramach ogólnopolskiej akcji IPN.

W sobotę 25 maja br. stowarzyszenie Śremski Instytut Historii organizuje symboliczne obchody śmierci płk. Witolda Pileckiego, którego popiersie znajduje się w Parku Miejskim im. Śremskich Odlewników w Śremie. Wydarzenie rozpocznie się wspólnym odpaleniem zniczy w godzinę śmierci ochotnika do Auschwitz, czyli o 21.30. Następnie organizatorzy wygłoszą przemówienie okolicznościowe. ŚIH zachęca do przynoszenia zniczy w barwach narodowych. Nasz śremski postument jest jednym z kilkudziesięciu upamiętnień w Polsce, a drugim w Wielkopolsce, ale za to jedynym pomnikiem. Instytut Pamięci Narodowej, który koordynuje tę akcję co roku, wymienia nasze miasto w spisie miejsc. Mamy powody do dumy. 

Komunistyczne wyroki śmierci

Reklama VW Berdychowski

Komunistyczne mordy na polskich bohaterach odbywały się w sposób schematyczny. Wszystko się działo po wieczornym apelu, kiedy światła gasły, skazaniec był prowadzony przez strażników, przy obecności kapelana, prokuratora, lekarza oraz przedstawiciela placówki na miejsce kaźni. Wyrok wykonywano poprzez „strzał katyński, rozstrzelanie czy powieszenie. Zwłoki gromadzono na samochodzie, gotowym do wyjazdu na miejsce „zrzutu”, bo „spoczynku” nie dałoby się go nazwać.

Img 6303
Plakat akcji (fot. IPN)

Śmierć Pileckiego

Rotmistrz został stracony strzałem w potylicę przez Piotra Śmietańskiego w wejściu do jednego z pomieszczeń piwnic więzienia. Ten sam kat zamordował Lecha Neymana. Ciało wywieziono na tzw. „Łączkę”, czyli kwaterę „Ł” Cmentarza Wojskowego „Powązki” w Warszawie. Tam został wrzucony do dołu z wapnem, zapewne zwyczajowe w mundurze Werhmachtu (sic!). Tak, ochotnik do Auschwitz, który zakładał tam konspirację wraz z ówczesnym komunistycznym premierem Cyrankiewiczem. Ciało nie został wydane rodzinie, a miejsce pochówku rotmistrza nie jest znane do dzisiaj, mimo wielu prób poszukiwań oraz identyfikacji przez grupę prof. Krzysztofa Szwagrzyka z IPN. 

Rotmistrz został skazany na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie 15 marca, a wyrok podtrzymano 3 maja 1948 roku. W pierwszej kolejności oskarżono go o nielegalny pobyt w kraju i przekroczenie granicy, posługiwanie się fałszywymi dokumentami, szpiegostwo na rzecz Rządu Emigracyjnego i zachodnich mocarstw, przygotowywanie zamachu.