U śremskich Kawalerów każdy uczeń otrzyma świadectwo z paskiem. O swoim pomyśle opowiada Jakub Tylman
W Publicznej Szkole Podstawowej im. Kawalerów Orderu Uśmiechu w Śremie w piątek, 23 czerwca każdy uczeń otrzyma świadectwo z paskiem. Jak to możliwe?
Za tym pomysłem stoi nie kto inny, jak Jakub Tylman ze Szkoły Podstawowej im. Kawalerów Orderu Uśmiechu.
Sponsorem głównym działu EDUKACJA jest Gaduła – nauka z wyobraźnią:
Dominika Górna: Znów zaskakuje nas pan pomysłami. Jak to będzie wyglądało w praktyce?
Jakub Tylman: To nic innego, jak kolorowe nakładki, które nakładamy na świadectwa szkolne. Oczywiście te biało-czerwone zarezerwowaliśmy dla tych uczniów, którzy osiągnęli najlepsze wyniki w nauce. Ale chcemy także nagrodzić wszystkich uczniów i uczennice, za ich trud w pracy, za ich wyjątkowość. Chcemy pokazać, że są ważni. Wiem, jak ważne jest doceniać za małe rzeczy. Bo dla nas często wydają się pozornie małe, a dla wielu największym osiągnięciem jakie mogli osiągnąć. Każdy jest ważny, wyjątkowy i zasługuje, by dmuchać mu w skrzydła, a nie je podcinać! Właśnie dlatego w tym roku w naszej szkole każdy uczeń i każda uczennica otrzymają świadectwa z paskiem! Nasza gala, niczym gala Oskarów, pozwoli każdemu wyjść na środek i poczuć się wyjątkowo.
Reklama
DG: W Internecie zawrzało. Pojawiło się wiele przychylnych głosów. Były też jednak te, krytykujące wprowadzenie kolorowych pasków. Jak odbiera pan tę krytykę?
JT: Spodziewaliśmy się tego, ponieważ jeszcze nikt nie zrobił rzeczy, która podobałaby się wszystkim. W naszej ocenie tych pozytywnych głosów jest zdecydowanie więcej. Jest spore medialne zamieszanie wokół tego. Aczkolwiek ta akcja wcale nie jest taka nowa. Kilka lat temu pewna nauczycielka z Cieszyna wręczała kolorowe świadectwa u siebie w klasie. Okazuje się, że to już miało miejsce wcześniej w innych szkołach. Być może odbiło się to szerokim echem, bowiem te kolory kojarzą się niektórym ludziom z czymś złym. To bzdura. Te kolory nie układają się w żaden symbol, lecz są po prostu kolorami edukacji i tym z czym powinna kojarzyć się polska szkoła, która powinna być przyjazna i kolorowa, pełna pozytywnych doznań. Cudowne jest to, że w tej całej medialnej akcji, wiele szkół i nauczycieli się do nas odezwało i chcą to robić, zarówno w małych szkołach, jak i w placówkach w największych miastach. Myślę, że zakończenie roku będziemy liczyć w tysiącach kolorowych pasków. Nawet odezwały się do nas firmy, które chcą produkować takie paski, a my je produkujemy sami. Patent jest dowolny i można je robić w dowolny sposób.
DG: Pod naszym postem na Facebooku pojawiły się zarzuty, że kolorowe paski są niezgodne z prawem, z systemem…
JT: Niezgodne z prawem jest ingerowanie w druk świadectw, czego my absolutnie nie robimy, bo nie drukujemy na nich kolorowych pasków, tylko je nakładamy. Nadal to jest dokument. Paski w naszej szkole, tak jak w każdej innej w Polsce, dla najlepszych uczniów w nauce będą biało-czerwone. Oni także tego dnia będą ważni. Będzie o nich mowa. Nikt o nich nie zapomni. Tak samo ich docenimy, jak innych uczniów, którzy także na to zasługują.
DG: Troszkę „oszukaliście” system. Zatem ciekawa jestem, co pan sądzi o systemie edukacji w Polsce?
Odpowiedź na to pytanie i kolejne znajdziecie w najnowszym wydaniu Tygodnia Ziemi Śremskiej. W sprzedaży od 22.06 lub on-line