|

Mieszkańcy Poznańskiej skarżą się na braki gorącej wody. Co na to SM?

Mieszkańcy Poznańskiej skarżą się na braki gorącej wody. Co na to SM?
fot. D. Górna/Mieszkańcy ul. Poznańskiej w Śremie skarżą się na przerwy w dostępie do gorącej wody

Mieszkańcy ul. Poznańskiej w Śremie zwrócili się do nas z prośbą o interwencję w sprawie przerw w dostępie do gorącej wody. Sytuacja ta ma miejsce od końcówki lata ubiegłego roku, czyli od momentu, gdy Spółdzielnia Mieszkaniowa w Śremie przystąpiła do wymiany systemu ogrzewania, z węglowego na gazowy.

Reklama VW Berdychowski

Mieszkańcy bloków przy ul. Poznańskiej w Śremie, które są w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej, nie kryją rozgoryczenia i oskarżają władze spółdzielni o niehumanitarne traktowanie. Twierdzą, że od ponad pół roku borykają się z problemem z dostępem do gorącej wody. Napisali w tej sprawie dwa pisma do spółdzielni. Na żadne nie uzyskali odpowiedzi.

W pierwszym z nich, napisanym 17 października 2022 roku, czytamy:

„Uprzejmie informujemy, że w miesiącu sierpniu i wrześniu (2022 r. – przyp. red.) odnotowaliśmy ciągłe braki w dostarczaniu gorącej wody do naszych mieszkań przez Spółdzielnię Mieszkaniową w Śremie.

W blokach przy ul. Poznańskiej mieszkają w większości rodziny z małymi dziećmi oraz osoby starsze – seniorzy.

Dlatego nie zgadzamy się z sytuacją traktowania nas przedmiotowo! W związku z tym my, niżej podpisani, żądamy reakcji i jednoznacznego działania ze strony Dyrekcji, Zarządu i Pracowników naszej Spółdzielni Mieszkaniowej w celu niedopuszczenia do takich sytuacji w przyszłości.

A ponadto:

  1. Żądamy natychmiastowego zmniejszenia opłat czynszowych z uwagi na warunki gospodarcze i polityczne. Obecna wysokość opłat czynszowych jest jedną z najwyższych w naszym regionie. Dla wielu z nas, jest to od wielu miesięcy jeden z najważniejszych wydatków stałych gospodarstwa domowego.
  2. Żądamy przyznania rekompensaty finansowej za czas w sierpniu i wrześniu, kiedy nie dostarczano nam gorącej wody, a taką opłatę ponosimy każdego miesiąca w opłatach czynszowych.
  3. Żądamy przyznania dodatku finansowego za koszty dodatkowego grzania wody w każdy dzień miesiąca sierpnia i września, kiedy nie było dostarczanej gorącej wody.

Do tej pory staraliśmy się ze spokojem, cierpliwością i pewnym zrozumieniem – w przeciwieństwie do mieszkańców innych zasobów, miejsc i lokalizacji SM w Śremie – podchodzić do różnych niedociągnięć i nadużyć ze strony spółdzielni i często byliśmy, być może przez nasze bierne zachowanie, pozostawieni „sami sobie”. Dłużej tak jednak być nie może, że cierpimy przez nieasertywną spolegliwość.

W trosce o dobrą współpracę Zarządu Spółdzielni ze swoimi Mieszkańcami, prosimy o niezwłoczną realizacje powyższych działań”.

Pod pismem tym i kolejnym, które powstało 31.10.2022 roku, w sumie podpisało się kilkudziesięciu mieszkańców bloków przy ul. Poznańskiej. Przypomnijmy, że do bloków administrowanych przez SM należą – 18, 26, 28 i 30.

W drugim piśmie do SM, mieszkańcy zwracają uwagę na brak konsultacji ze strony zarządu SM w sprawie zmiany systemu ogrzewania. Lokatorzy czują się pominięci w procedurze i zwracają uwagę na fakt, że woleliby pozostać przy węglu. – Jesteśmy absolutnie świadomi, że najtańszym źródłem ciepła będzie pozyskanie naszych rodzimych surowców naturalnych z bogatych zasobów i złóż krajowych – zaznaczają w piśmie do SM i ponownie żądają rekompensat i zmniejszenia bieżących opłat czynszowych.

fot. D. Górna/Marek Mansfeld, prezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej w Śremie

Zmiana systemu ogrzewania

Jak sami mieszkańcy mówią, problem zaczął się w pod koniec sierpnia 2022 roku i trwał do chwili uruchomienia kotłowni gazowej. W ubiegłym roku spółdzielnia przystąpiła do wymiany pieca węglowego na gazowy.

W owym czasie byłem tam prawie codziennie. Doglądałem prac przy wymianie systemu ogrzewania. Lokatorzy zostali z wyprzedzeniem poinformowani o planowanej inwestycji. Współwłaściciele poszczególnych nieruchomości w drodze uchwały wyrazili zgodę na zmianę sposobu ogrzewanie z węglowego na gazowy i nie wnosili wówczas zastrzeżeń

zapewnia Marek Mansfeld, prezes zarządu SM w Śremie

– Być może początek prac, który przypadał na koniec sierpnia i początek września, to nie był do końca dobry termin, bowiem było to blisko początku sezonu grzewczego – przyznaje prezes. – Ale sytuacja w jakiej się znaleźliśmy nie dała nam wyboru. Brak węgla na rynku, jego drakońskie ceny, brak obsługi, perspektywa zimy bez ogrzewania – to wszystko sprawiło że zmiany trzeba było dokonać jeszcze przed zimą. A wszystko po to, aby właśnie zabezpieczyć w ciepło mieszkańców w miesiącach zimowych. Czym są chwilowe obniżenia temperatury ciepłej wody wobec perspektywy braku ogrzewania? – zauważa…

Więcej w najnowszym papierowym wydaniu „Tygodnia”

Jeden komentarz

  1. Tacy trochę roszczeniowi Ci mieszkańcy… A swoją drogą mówi się o ciepłej wodzie użytkowej a nie gorącej – gorąca woda w kranach to marnotrawstwo energii, bo taką wodę i tak trzeba wymieszać z zimną, a energii zużytej na pogrzanie wody już się nie odzyska – i kto wg Szacownych Lokatorów ma za to płacić…? Trzeba zamieszkać w domku, to wtedy oczy się otworzą i wielu zrozumie, że należy oszczędzać energię

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *