Dreszczowiec z udziałem piłkarzy Kłosa
Mecz rozpoczął się dobrze dla piłkarzy z Zaniemyśla. Szybko udało im się zdobyć bramkę, jednak niestety później w ich poczynania wdarł się chaos. Kiepsko wyglądała organizacja zespołu po stracie piłki, co dawało sporo miejsca dla szybkich zawodników Akademii Reissa.
Dwie bramki dla Akademii wpadły niema po identycznych akcjach, podobnie z resztą jak rzut karny. Na szczęście strata 3 gola podziałała na Zaniemyślan jak kubeł zimnej wody. Od tego momentu ich ataki stały się bardziej zorganizowane i groźne. Po zamieszaniu po rzucie wolnym wykonywanym przez Błaszaka do piłki dopadł Jan Frąckowiak. Dalej, już w doliczonym czasie gry faulowany w polu karnym był Słabikowski, a karnego na gola zamienił Grzelak. Za faul zawodnik Akademii Reissa otrzymał drugą żółta kartkę, w konsekwencji czerwoną. Sędzia nie pozwolił już wznowić gry i po golu odgwizdał koniec spotkania.
Reklama
Wydaje się, że gdyby mecz trwał jeszcze kilka minut dłużej być może piłkarze Kłosa przechyliliby szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Jednak biorąc pod uwagę okoliczności – warto szanować ten punkt.
Akademia Piłkarska Reissa 3:3 Kłos Zaniemyśl