|||

Z pola na kanapę. Wzruszająca historia psa imieniem Hatori

Co o tym sądzisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Na początku roku pisaliśmy o Hatorim, psie z okolic Żurawca, który brany był za wilka. Zwierzę było dokarmiane przez miejscowych, ale bało się człowieka i nie pozwalało się do siebie zbliżyć. Ostatecznie udało się odłowić niedoszłego wilka, który trafił do Schroniska w Gaju. „Wilk” okazał się być około 2-letnim psem w dobrej kondycji fizycznej. Pies miał problem z tolerowaniem innych zwierząt, co stanowiło problem przy ewentualnej adopcji. W Gaju rozpoczęto prace nad tym, żeby to zmienić. I się udało!


Hieronim Urbanek - plakat wyborczy
Śrem Nasze Miasto 320x320 Komórki

– Jego początki w Gaju nie należały do najłatwiejszych. Panicznie bał się ludzi, nie nawiązywał z nami żadnego kontaktu, nawet wzrokowego. Wiedzieliśmy, że droga którą musimy wspólnie przejść nie będzie łatwa, ani nie będzie można iść na skróty – tłumaczą przedstawiciele Fundacji Schronisko dla zwierząt w Gaju. – Powoli, codziennie obserwowaliśmy zmiany, które zachodziły w zachowaniu Hatoriego. Cieszyliśmy się z każdego nawet najmniejszego kroku, z każdego złapanego na chwile spojrzenia – dodają.





Codzienna ale i też żmudna praca człowieka oraz psa przyniosły zamierzony efekt. Pies zaczął ufać człowiekowi na tyle, że można było myśleć o jego adopcji.

– W pewnym momencie na jego drodze pojawiła się Zuzia i Mariusz, ludzie, którzy postanowili zawalczyć. Wiedzieli, że nie będzie prosto, tym bardziej, że w domu był drugi pies oraz koty. Przyjeżdżali, nie poddali się, nawet po pierwszej nocce Hatoriego u nich w domu, gdzie nie do końca dobrze zachował się w stosunku do jednego z kotów. W końcu decyzja, na dobre i złe Hatuś jedzie do domu – z zadowoleniem dodają gajowi opiekunowie psa. Pełen sukces osiągnięty! Hatori znalazł nowy dom!

  Ruszy kolejna edycja Budżetu Obywatelskiego Śremu

Obecnie pies, który miał być postrachem wsi, leniuchuje na kanapie w towarzystwie innego psa oraz kotów. Odbył wakacyjną podróż nad morze i skradł serca swoich opiekunów.

Takie historie chociaż cieszą, są niestety rzadkością i nie każde ze zwierząt, jakie znajduje się w Gaju, może otrzymać od losu takie niesamowite szczęście.