Tam się nie uczą na głodniaka
W korytarzu naszej szkoły pojawiła się magiczna lodówka. Znajdują się w niej produkty, które zaspokoją głód w momencie, kiedy dziecko zapomni zabrać do szkoły drugie śniadanie – wyjaśnia Jakub Tylman.
Jest to odpowiedź na problem, który wciąż pojawia się wśród dzieci – chodzą głodne, uczą się głodne, bawią się głodne. Z jakiej przyczyny? Czasem odpowiedź jest prozaiczna – zapomniały śniadania. Czasem jednak dzieci nie mają śniadania, bo domowa lodówka świeci pustkami. W tym przypadku nie ma to znaczenia.
Wystarczy otworzyć lodówkę i zabrać coś smacznego. Jednak należy pamiętać, że pomoc działa w obie strony! Prosimy dzieci, by następnego dnia nie zapomniały o swoim śniadaniu i, jeśli to możliwe, włożyły do lodówki coś smacznego dla innych – dodaje J. Tylman
Reklama
Pomysł zrodził się między innymi po to, by uczyć dzieci empatii. Dzięki niemu uczą dzielić się posiłkiem, a niechciana kanapka nie ląduje w koszu na śmieci. To ważne, by dzieci miały szansę uczyć się z pełnymi brzuchami, bowiem tylko dobrze odżywiony mózg chłonie wiedzę jak gąbka.
Doskonale zdaje sobie z tego sprawę kadra placówki, która wkrótce wprowadzi do szkoły kolejne rozwiązanie – darmowa ciepła zupa dla każdego dziecka. – Dzięki współpracy z różnymi podmiotami uda nam się poczęstować każdego ucznia ciepłym posiłkiem – zapewnia J. Tylman.