Przygotowują się na ewentualne skażenie. Tabletki z jodkiem potasu już w komendach PSP
Jak podaje MSWiA, tabletki z jodkiem potasu mają trafić do każdego obywatela Polski i są magazynowane w komendach PSP na wypadek awarii w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na Ukrainie, gdzie toczą się walki. „Jednocześnie informujemy, że w obecnej chwili takie zagrożenie nie występuje, a sytuacja jest na bieżąco monitorowana przez Państwową Agencję Atomistyki. Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa są w ciągłej gotowości” – przekazuje komunikat MSWiA, ale na wszystko trzeba być gotowym.
Stąd też dystrybucja takich tabletek do jednostek Państwowej Straży Pożarnej, w tym także do PSP Śrem.
? Komunikat #MSWiA na temat dystrybucji jodku potasu ⤵ https://t.co/DwlGFahm1p
— MSWiA ?? (@MSWiA_GOV_PL) September 19, 2022
Mł. bryg. Tomasz Kierzek, komendant PSP w Śremie, w rozmowie z Tygodniem Ziemi Śremskiej potwierdził, że takie tabletki są już na terenie komendy, jednak nie był w stanie odpowiedzieć, jaki będzie ich dalszy los.
Na razie nie ma wytycznych, co dalej z nimi począć. Czy będą rozdysponowane pośród mieszkańców powiatu śremskiego? Nie wiadomo. Wiadomo natomiast, z jakiego powodu są one szykowane.
Obecnie na terenie RP nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska. @PAAtomistyki nie odnotowała żadnych niepokojących wskazań aparatury pomiarowej. pic.twitter.com/qjanLuz121
— Państwowa Agencja Atomistyki (@PAAtomistyki) September 20, 2022
Powód ten jest doskonale znany starszym mieszkańcom naszego powiatu, którzy doskonale pamiętają 1986 rok i katastrofę atomową w Czarnobylu. Wówczas dzieci pojono płynem „Lugola”, czyli wodnym roztworem jodu i jodku potasu. Dziś i przez upływ lat medycyna poszła do przodu, a więc dziś na ewentualność skażenia radioaktywnego nie będzie podawany płyn „Lugola” tylko właśnie tabletki z jodkiem potasu.
Oby nigdy nie musiały zostać wykorzystane.