PGK Śrem się unowocześnia. Spalinowe auta odchodzą do lamusa
Paweł Wojna jest jedną z tych osób, którą ludzie ze środowiska obserwują. Wieloletni prezes spółki gminnej zajmującej się między innymi selektywną zbiórką odpadów znalazł się na świeczniku od czasu, gdy zdecydował się wybudować w 2015 roku w Mateuszewie pierwszą w Polsce i Europie środkowej ogólnodostępnej stacji LNG/CNG dla tankowania pojazdów osobowych i ciężarowych.
Już wtedy prezes Wojna zapowiadał, że będzie dążył do tego, aby za jego kadencji wymienić niemal całą flotę pojazdów. To już w dużej mierze zaczyn się dziać.
W miniony piątek 2 września na Targowisku Miejskim w Śremie oficjalnie oddano 14 nowoczesnych pojazdów ciężarowych, śmieciarek i hakowców, z których każdy zasilany jest niskoemisyjnym źródłem zasilania.
– Dotychczas używany sprzęt jest mocno wyeksploatowany, awaryjny. Awaryjność powoduje przestoje, a przestoje powodują niezadowolenie klientów, dodatkowo awarie to koszty w remontach i naprawach sprzętu – mówi prezes Wojna, wymieniając jeden z powodów, dla których spółka zdecydowała się na zakup takich pojazdów. Jak wskazuje prezes, zakup pojazdów nie byłby możliwy bez wsparcia środkami z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Spółka złożyła dwa wnioski do NFOŚiGW, jeden o pożyczkę (blisko 7 mln zł) drugi natomiast o dotację (578 tys. zł). Oba te wnioski przeszły.
W wyniku rozstrzygniętego przetargu o wartości blisko 12,5 mln zł netto, dziś spółka dysponuje flotą pojazdów, z których 50 proc. zasilanych jest niskoemisyjnym źródłem spalania.
Z nowych zakupów spółki zadowolenia nie krył Adam Lewandowski, burmistrz Śremu, który wychwalał działania prezesa.
Działania prezesa Wojny bacznie obserwują koledzy z branży. Jeden z nich nazwał go nawet pionierem w tym co robi i ryzykantem, na przykładzie którego pozostałe przedsiębiorstwa komunalne w kraju podejmują decyzję.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.