Jak opowiada Daria Matela – tuż po otwarciu zainteresowanie było ogromne. Wszystkie stoliki były zajęte już od pierwszego dnia po ogłoszeniu metamorfozy. Jednak jak przebiegły same rewolucje?
W założeniach samego programu, Magda Gessler daje sobie cztery dni na wyciągnięcie z tarapatów restauracji, które nie mogą sobie samodzielnie poradzić z przyciągnięciem klientów do siebie. Często kończy się to awanturami, czy znanym chyba wszystkim rzucaniem talerzy. Podobno tym razem obyło się bez takich ekscesów. Co więcej, według właścicielki, prowadząca nie wypluła żadnego z degustowanych dań.
Jaka jest geneza nowe nazwy? Dlaczego Złota Świnka? Wystrój lokalu jest w kolorze złota, a w menu znajduje się sporo wieprzowiny. Cała karta dań opiera się na klasycznej polskiej kuchni. Wychodzi na to, że kolejny raz Magda Gessler stawia przede wszystkim na mięso. W menu na razie są tylko dwie propozycje dla wegan. Być może wraz z biegiem czasu, dodadzą nowości. Jednak na to przyjdzie nam jeszcze poczekać. Tym bardziej, że po pięciu tygodniach od rewolucji, Magda Gessler powróci do Kamionek na „test”, podczas którego okaże się, czy załoga trzyma się wprowadzonych przez nią zasad i pomysłów. Wydaje się jednak, że będzie wszystko dobrze – pod wrażeniem umiejętności szefa kuchnia była sama prowadząca i zdecydowała się zaprosić go na staż do swojej najsłynniejszej restauracji w Warszawie – U Fukiera.
Jak dokładnie wyglądała rewolucja w Kamionkach, zobaczymy jesienią. TVN zaplanował emisję programu na wrzesień. Z czterech dni zdjęciowych pokazane nam zostanie tylko 40 min. Teraz pozostaje nam tylko czekać. I degustować.
