|

Pat w Schronisku dla Bezdomnych przy Dutkiewicza

Co o tym sądzisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Schronisko dla Bezdomnych przy ul. Dutkiewicza w ostatnim czasie przeszło sporą przemianę. Budynek, po tym jak wyprowadzili się z niego mężczyźni (zamieszkali w Nochowie – przyp. red.), został wyremontowany. A dokładniej, rozbudowane zostało pierwsze piętro. Miało to zapewnić większy komfort osobom zamieszkującym schronisko.


Tydzień w kółko
Tydzień w kółko
Śrem Nasze Miasto 320x320 Komórki

Na pierwszym piętrze znajdują się pokoje – zajmują lewą część budynku. Po prawej z kolei dotychczas znajdowały się pomieszczenia kuchenne i pralnia. I to właśnie one zostały rozbudowane.





Fot. D. Górna

Wszystko szło dobrze do czasu kontroli dotyczącej bezpieczeństwa przeciwpożarowego całości budynku. Owa kontrola wykazała szereg uchybień, między innymi dotyczących zastosowania styropianu, nieodpowiedniego włazu na strych, drzwi czy schodów.

– Straż pożarna nie ma większych uwag co do części rozbudowanej. Kazali zerwać styropian i położyć watę. Wykonaliśmy to. Kazali wymienić właz na strych. Zamówiliśmy nowy. Są natomiast uwagi do stojącego od 12 lat budynku. Na przykład do schodów, które okazuje się, że są za wąskie. Jako fundacja staramy się naprawić wszystkie te uchybienia, lecz na to potrzeba czasu i pieniędzy. Fundusze na remont pochodzą z Banku Gospodarstwa Krajowego, z którym również musimy się rozliczyć – wyjaśnia Hieronim Bartkowiak.

Prezes Fundacji Na rzecz Rewaloryzacji Miasta Śrem podkreśla, że nie ma czasu. Po zniwelowaniu uchybień wskazanych przez straż pożarną konieczna jest ekspertyza, a tą ocenia już komendant wojewódzki PSP.

To znów odwleka wszystko w czasie. Ja rozumiem, że ważne są przepisy, ale one są dla mnie są środkiem, a nie celem. Celem jest dla mnie człowiek – punktuje Bartkowiak


Berdychowski Wv

Schronisko na czas w/w remontu nie zostało zamknięte. Na poddaszu mieszka 10 osób. Parter budynku też jest użytkowany. Wyremontowane pierwsze piętro jest w zasadzie gotowe na przyjęcie uchodźców z Ukrainy.

  Jaką drogę przechodzi dawca krwi?
Fot. D. Górna

Zgody na to nie daje komendant powiatowy PSP w Śremie. Mł. bryg. Tomasz Kierzek twardo stoi na stanowisku, że dopóki formalności nie zostaną dopełnione, budynek nie może zostać odebrany.

– Budynek ma uchybienia, które trzeba naprawić. Fundacja jest tego świadoma. Nie zrobię wyjątku tylko dlatego, że ma to być budynek dla uchodźców. Jeśli budynek będzie spełniał wymogi ppoż zostanie odebrany, natomiast jeśli fundacja ma pytania i wątpliwości służę pomocą. Nie chcę odpowiadać jeśli dojdzie do tragedii. Dla mnie przede wszystkim liczy się bezpieczeństwo. Przypomnę tylko wydarzenia sprzed kilkunastu lat, do których doszło w Kamieniu Pomorskim* – wspomina Tomasz Kierzek.

*13 kwietnia 2009 roku w Kamieniu Pomorskim miał miejsce pożar hotelu socjalnego. Wówczas zginęły 23 osoby, a 21 zostało rannych. Tamtejszy budynek został zaprojektowany i zbudowany na przełomie lat 60. i 70. Pierwotnie był to parterowy betonowy hotel. Z czasem dobudowano dwie kondygnacje, na szkielecie stalowym, z blachy, styropianu i płyt wiórowych. Ściany wypełnione były łatwopalnymi materiałami – styropianem, lub pianką poliuretanową i niepalnym azbestem.