||||

Będą morsować dla Mariusza

Co o tym sądzisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Pomaganie przez morsowanie to hasło niedzielnego wydarzenia. 20 lutego odbędzie się zbiórka charytatywna, a zebrane fundusze trafią na konto Mariusz Glapy, śremianina, który w styczniu br. miał nieszczęśliwy wypadek. By wrócić do pełni sił musi przejść rehabilitację, a ta niestety jest bardzo droga.


Hieronim Urbanek - plakat wyborczy
Śrem Nasze Miasto 320x320 Komórki

Organizatorami wspólnego morsowania są: Aktywni Mełpin, KRA Dolsk i Lodzik Śrem. Już dziś swój udział zapowiedziały morsy z sąsiednich powiatów i zapewne wkrótce dołączą do nich kolejni. Może to zrobić każdy!





Wśród atrakcji zaplanowano kiermasz ciast, ognisko z kiełbaskami, gorący posiłek dla każdego i mnóstwo endorfin. – Znowu robimy hałas na śremskiej plaży, jak widać przyjaźń morsowa nie zna granic. Tym razem zbiórka odbędzie się dla poszkodowanego w wypadku Mariusza. Wspólnie zbieramy na jego leczenie i rehabilitację. Dla obecnych jest przewidziana zupa, kiełbasa do usmażenia przy ognisku i ciasto przygotowane przez przemiłe panie. Oj znowu będzie się u nas działo! Zapraszamy serdecznie i pamiętajcie – warto pomagać! – zaznaczają organizatorzy.

Pan Mariusz miał poważny wypadek. Bliscy proszą o wsparcie!
fot. arch. prywatne

Przypomnijmy, że Mariusz Glapa uległ w styczniu br. bardzo poważnemu wypadkowi. Stało się to w Niemczech. Przy rozładunku towaru przygniotła go paleta z izolacją, a upadając uderzył o rampę odcinkiem szyjnym kręgosłupa. Diagnoza była druzgocąca – połamane kręgi szyjne oraz przerwany rdzeń.

  Dziś poznamy mistrza halowej Green Bike Ligi

Śremianin jest pod bardzo dobrą opieką niemieckich specjalistów. Niestety oznacza to, że za leczenie i rehabilitację trzeba dodatkowo zapłacić. – Dlatego prosimy o jakiekolwiek wpłaty, żebyśmy mogli zapłacić za leczenie oraz rehabilitację Mariusza. Bardzo chcemy, żeby wrócił do rodziny i przyjaciół w jak najlepszym stanie. Leczenie i rehabilitacja w Niemczech pozwala nam wierzyć, że będzie dobrze – mówi narzeczona pana Mariusza, która w Internecie uruchomiła zbiórkę. Na koncie zrzutka.pl jest już ponad 50 tys. zł. To jednak wciąż za mało…