Skoro na działania rządu i ministerstwa kultury, dziedzictwa narodowego i sportu w sprawie dworku w Manieczkach nie mamy co liczyć, może prywatny właściciel zdecyduje się na takie działania? To ogromna szansa dla samego dworku oraz dla lokalnej społeczności i naszej małej, ale ważnej patriotycznej duszy.
Dwa lata temu pisaliśmy o ciekawym pomyśle – powstaniu Centrum Kulturalno-Edukacyjnego im. J. Wybickiego w pałacu w Manieczkach. 10 listopada 2020 r. Łukasz Mikołajczyk, ówczesny wojewoda wielkopolski, spotkał się wówczas z gronem rektorskim Akademii Muzycznej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu. Jednym z tematów spotkania było przedstawienie koncepcji dalszego rozwoju uczelni, w tym możliwości odrestaurowania zabytkowego dworku Józefa Wybickiego w Manieczkach. Obiekt ten docelowo miałby zostać przekształcony na cele edukacyjne, a w pałacu miałoby powstać Centrum Kulturalno-Edukacyjnego im. Józefa Wybickiego. Jak zaznaczał wówczas wojewoda plany akademii względem przyszłego obiektu były bardzo ciekawe i warte realizacji.
Rzeczywistość storpedowała ten pomysł i dwa lata później dworek jak stał i niszczał, tak nadal stoi i niszczeje.
W Polskim Ładzie znalazło się rozwiązanie podatkowe, z którego mogą skorzystać właściciele dworków lub pałacyków wpisanych do rejestru zabytków. Takim obiektem jest zbudowany w barokowym stylu dwór po Wybickim w Manieczkach. Warto więc pochylić się nad tematem, bo może być to „złoty strzał”, szansa jedna na milion, żeby obiektowi, o którego restauracje walczy wielu, przywrócić dawny blask i zrealizować cele, które to osoby sobie stawiają. Tym bardziej jest to dogodny moment do tego, bo wszak kiedy jak nie w Roku Józefa Wybickiego zająć się renowacją tego wspaniałego obiektu?
Więcej znajdziesz w czwartkowym e-wydaniu!
Reklama
