Pijany wtargnął pod jadące auto. Miał sporo szczęścia
W niedzielne popołudnie na trasie 434 Śrem-Dolsk, w miejscowości Borgowo, doszło do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem pieszego i samochodu osobowego marki Fiat Panda.
Jak podaje śremska policja, 35-letni mieszkaniec gminy Śrem wszedł wprost pod nadjeżdżający samochód, powodując tym samym groźny wypadek drogowy. Na szczęście dla niego, skończyło się na drobnych obrażeniach ciała.
Sponsorem głównym działu NA SYGNALE jest KT-24:
W chwili zdarzenia, a doszło do niego 2 listopada, pieszy był wyraźnie nietrzeźwy – badanie wykazało prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna pojawił się nagle na jezdni, a prowadzący pojazd, 52-letni kierowca z tej samej gminy, nie miał szans na uniknięcie zderzenia.
Reklama
W Borgowie 35-letni mieszkaniec gminy Śrem wszedł pod nadjeżdżający samochód marki Fiat Panda, którym kierował 52-letni mieszkaniec gminy Śrem. Pieszy miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie, trafił do szpitala. Wstępnie wiele wskazuje na to, że nie doznał poważniejszych obrażeń ciała. Kierujący fiatem był trzeźwy, nic mu się nie stało – podała podinsp. Ewa Kasińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Śremie.
Na miejscu interweniowały trzy zastępy straży pożarnej (JRG Śrem, OSP Pysząca), dwa patrole drogówki oraz zespół ratownictwa medycznego. Poszkodowanemu pomocy udzielali najpierw strażacy, następnie ratownicy – ostatecznie mężczyzna trafił do szpitala.
Reklama
Po wypadku ruch na drodze wojewódzkiej 434 przez kilkadziesiąt minut był całkowicie wstrzymany, potem wprowadzono ruch wahadłowy, którym kierowała policja.



