Mają po 10 lat, są ze Śremu i zostali mistrzami Polski!

Tytułowe słowa dotyczą się młodych unihokeistów Floorball Śrem. Chłopcy z rocznika 2015 osiągnęli życiowy sukces zdobywając mistrzostwo Polski w kategorii U10.
Moje Małe Mistrzostwa Polski w Unihokeju rozgrywane były w miniony weekend (7-8 czerwca) w miejscowości Łochów. W gronie 17 zespołów rywalizujących o miano najlepszej drużyny w Polsce w kategorii wiekowej rocznika 2015 znaleźli się reprezentanci Floorball Śrem.
Jak się okazało podopieczni Michała Formeli, Mateusza Kaczmarka i Pauliny Kaczmarek okazali się nie tylko przysłowiowym „czarnym koniem”, ale jednocześnie rewelacją turnieju. W drodze po złote medale odnieśli komplet 8 zwycięstw! W eliminacjach grupowych pokonali drużyny z Warszawy (8:2), Godkowa (6:2), Zdun (3:2) i Łochów (5:1) awansując tym samym do 1/16 finału z pierwszego miejsca. W nim pewnie pokonali 5:1 drużynę Bańkówka Zielonka i zapewnili sobie awans do ćwierćfinału.
Reklama
Reklama
Tutaj ponownie rywalami była ekipa UKS Wilki Godkowo. Młodzi śremianie wygrali po raz drugi – tym razem 4:2, i zameldowali się w półfinale. Jak się okazało ten również był rewanżem za najtrudniejszy mecz grupowy z UKS GOK Zduny. Zawodnicy Floorball Śrem zagrali kapitalny mecz i tym razem nie pozostawili złudzeń, kto jest lepszy. Wygrali 5:2. Rywalem w walce o złoto byli reprezentanci Podhala Nowy Targ. I oni musieli uznać wyższość niepokonanych w tych mistrzostwach chłopców ze Śremu, którzy wygrali 4:2 i cieszyli się z końcowego triumfu zdobywając puchar i złote medale.

Również wyróżnienia indywidualne trafiły do zawodników Floorball Śrem. Tomasz Żuk został wybrany MVP turnieju, a więc jej najlepszym zawodnikiem, a statuetka dla najlepszego bramkarza powędrowała do rąk Szymona Grabnego. Oprócz nich złotą drużynę tworzyli: Adam Sosnowski, Ksawery Skrzypczak, Kacper Tomczak, Bartosz Ruszkowski, Stefan Zagórski i Bruno Pieprzyk.
Do Śremu drużyna wróciła późnym niedzielnym wieczorem, ale na miejscu czekał na nich komitet powitalny w postaci rodziców i kibiców, którzy przygotowali złotym medalistom iście mistrzowskie powitanie.

– To był turniej marzeń, w którym wydarzyło się coś niezwykłego – mówi Arkadiusz Nadolny, prezes Floorball Śrem, który także towarzyszył drużynie. – Ciężko opisać naszą radość, bo wzruszenie wciąż ściska gardło. Nasi chłopcy pokazali prawdziwą siłę ducha, charakter i duże umiejętności, a styl w jakim sięgnęli po mistrzostwo Polski to coś pięknego. Jesteśmy mega dumni – dodał.
