|

Himan International Team zdobywcą pucharu Ksiąskiej Ligi Halowej

Himan Puchar Ligi
Zdobywcy pucharu Ksiąskiej Ligi Galowej - HIMAN International Team

Pierwsze trofeum w historii Ksiąskiej Ligi Halowej padło łupem Himan International Team. Ekipa z Jarocina wygrała rozgrywki o Puchar Ligi. W finale po karnych pokonała Proxicom.

Nie bez kozery mówi się, że puchary rządzą się swoimi prawami. Tak też było podczas sobotnich, finałowych rozgrywek na hali w Książu Wlkp. Te rozpoczęto od ćwierćfinałów. Organizatorzy „nie wstrzelili się” jednak w termin, bo ze względu chociażby na turniej w Kościanie, nie wszystkie ekipy, albo raczej rzadko która, stawiły się w komplecie.

Największe braki kadrowe miał Breeding Center, który na mecz z Himan International Team wstawił się bez zmienników i czołowych zawodników. Efekt – dotkliwa i zasłużona porażka 0:5. Nieco mniejsze braki miał Instal Partner, ale absencje ułatwiły zadanie ekipie LKS Lubiatowo, która wygrała pewnie 4:0. Mocno okrojony był także skład Videobudki 360 Śrem, z którą łatwo poradził sobie Proxicom wygrywając 3:0. Najbardziej wyrównany był ostatni ćwierćfinał, w którym Via Kar&Przem Drew pokonała 2:1 MKS Czmoń.

Reklama VW Berdychowski
Reklama VW Berdychowski

Niemalże pewne stało się, że zwycięzca pary półfinałowej Himan International vs LKS Lubiatowo zdobędzie trofeum. Ekipa z Jarocina okazała się lepsza o dwa trafienia (3:1) i czekała na swojego finałowego rywala. Tego wyłonił konkurs rzutów karnych, bowiem drugi półfinał zakończył się remisem 1:1. Karne lepiej strzelali piłkarze Proxicomu i to oni stanęli przed szansą na zdobycie trofeum. Niewiele brakowało, a zostaliby „czarnym koniem” rozgrywek. Po golu Jakuba Kozłowskiego prowadzili z faworytami 1:0. Ci zdołali jedynie wyrównać i w regulaminowym czasie padł remis 1:1. Karne to zawsze loteria, ale lepiej tym razem strzelali je piłkarze Himan International Team i to oni cieszyli się z końcowego sukcesu.

|Krystian Mejza wręczył kapitanowi Dawidowi Zdrojowemu puchar i nagrodę pieniężną za jego zdobycie. Ekipa z Jarocina wygrywając sobotnie zmagania po raz kolejny pokazała, że również w rozgrywkach ligowych może jeszcze „namieszać”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *