80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Odkrycie śremskiego bohatera
Dzisiaj mija 80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, w którym brało udział ok. 1000 Wielkopolan. Polityka niemieckiego okupanta doprowadziła, że w 1944 r. znaleźli się w stolicy i stanęli wraz z rodakami do walki o Warszawę. Jednym z nich był Marian Szczepski, powstaniec wielkopolski, współwłaściciel młyna w Śremie i działacz narodowy. Przez lata figurował jako Marcin…
„[…] rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego to dzień hołdu tym, którzy w walce dali świadectwo bezprzykładnego patriotyzmu. Oby byli wzorem dla kolejnych pokoleń. Dzień ten zobowiązuje jednak i do refleksji nad politycznym sensem tego tragicznego wydarzenia, refleksji, których wyrażenie wymaga cywilnej odwagi. Brak takich refleksji może prowadzić nasze polityczne myślenie na bezdroża, może zacierać poczucie, że za decyzje tej rangi dotyczące narodowego bytu ktoś musi ponosić odpowiedzialność, chociażby tę historyczną” – Wiesław Chrzanowski.
Niesamowitym dla mnie odkryciem było, iż przez 80 lat nikt chyba nie wiedział o walkach o wyzwolenie stolicy przez Mariana Szczepskiego, który omyłkowo został zapisany w dokumentach jako Marcin. Przygotowując tekst na dzisiejszą rocznicę, szukałem powstańców ze Śremu i okolic. Dokładnie przeglądając listę nagle zauważyłem urodzonego w naszym mieście „Marcina Szczepskiego”. Od razu mi coś nie pasowało, ponieważ nigdy nie słyszałem o przedstawicielu z takim imieniem tej zasłużonej dla Śremu rodziny. Kiedy zobaczyłem, że ojcem był Sylwester momentalnie pomyślałem o Marianie i dokonanej pomyłce w zapisie. Pomyślałem tylko: „Dopiero po osiemdziesięciu latach…”. Niestety to prawda – po tak długim okresie odzyskaliśmy jako społeczeństwo Śremu naszego bohatera, który nie był tylko powstańcem wielkopolskim, ale także warszawskim. Jednak dla pasjonata historii nie ma większej radości niż takie odkrycie i lepiej późno niż wcale.
Wielkopolanie w powstaniu
Reklama
Po klęsce kampanii wrześniowej Wielkopolska została włączona do jednostki administracyjnej Reichsgau Posen (Okręg Rzeszy Poznan), która w styczniu 1940 roku zmieniła nazwę na Reichsgau Wartheland (Okręg Rzeszy Kraj Warty). Okupanci za swój podstawowy cel uznali „zniemczenie” tego obszaru. Do jego osiągnięcia miała prowadzić zakrojona na szeroka skalę akcja eksterminacji mieszkańców. Polegała ona przede wszystkim na przeprowadzaniu licznych egzekucji, masowych wysiedleniach do Generalnego Gubernatorstwa, zamykaniu w więzieniach i obozach koncentracyjnych osób zaangażowanych w działalność konspiracyjną oraz wykazujących szczególnie propolską postawę, a także wywózce do niewolniczej pracy przymusowej w Niemczech czy Austrii.
Ze względu na przesiedlenia oraz ogromną falę aresztowań wielu działaczy politycznych, wojskowych i instruktorów harcerskich przeniosło się z Wielkopolski do Generalnego Gubernatorstwa, a zwłaszcza do Warszawy. Natychmiast aktywnie włączyli się w istniejące tutaj struktury Polskiego Państwa Podziemnego, często obejmując najwyższe funkcje i odgrywając ogromnie ważne role.
Do Warszawy przeniosła się również grupa oficerów. Zagrożeni aresztowaniem na terenie dotychczasowej działalności ratowali się ucieczką. Swoją walkę kontynuowali w stolicy, stając na czele oddziałów, które potem wzięły udział w powstaniu.
Dzięki Wielkopolanom w Warszawie już w 1940 roku powstało Biuro Zachodnie przy Delegaturze Rządu, przekształcone w 1944 roku w Biuro Ziem Zachodnich. W ramach Departamentu Informacji i Propagandy Delegatury Rządu na Kraj działała Sekcja Zachodnia skoncentrowana na problematyce ziem „wcielonych” do Rzeszy, a także terenów „nadodrzańskich” i „nadbałtyckich”. W konspiracyjnych strukturach wojskowych powstał Korpus Zachodni rekrutujący oficerów wywodzących się z terenów przymusowo wcielonych do Rzeszy. Wielkopolanie zapisali się wspaniale przy organizacji warszawskiej konspiracji oświatowej i tajnego nauczania, zarówno na poziomie gimnazjów i liceów, jak i uczelni wyższych.
W powstaniu warszawskim brało udział wielu Wielkopolan. Byli na wysokich, dowódczych stanowiskach. Pułkownik Adam Borys, dowódca „Parasola”, to tylko jeden przykład z całego szeregu. Powstanie z 1944 roku było tak naprawdę powstaniem narodowym. Warszawskim tylko z lokalizacji, a narodowym w treści. Wielu mieszkańców Kraju Warty, wysiedlonych bądź zmuszonych do ucieczki, znalazło się w stolicy, włączyło w działalność konspiracyjną i wreszcie stanęło do walki w Godzinie „W”.
Nieznany bohater
Marian Nikodem Szczepski urodził się 14 marca 1900 roku w Śremie, jako syn Sylwestra i Józefy z domu Banachowicz. Miał sześcioro rodzeństwa: dwie siostry – Zofię, Halinę oraz czterech braci – Tadeusza, Adama, Bronisława i Kazimierza. Był członkiem śremskiej drużyny harcerskiej im. Tadeusza Rejtana, której twórcą był Wincenty Wierzejewski, organizator i członek Polskiej Organizacji Wojskowej w Śremie. Walczył podczas I wojny światowej w 47 Pułku Piechoty Armii Cesarskiej.
Brał czynny udział w Powstaniu Wielkopolskim jako ochotnik. Od 28 grudnia 1918 r. służył w 2 kompanii śremskiej. Brał udział w zdobywaniu koszar wojsk niemieckich w Śremie i w związku z tą akcją delegowany na placówkę do Czempinia, celem niedopuszczenia posiłków niemieckich na pomoc wojskom niemieckim w Śremie. Wtedy ukazał swoje zamiłowanie do męskich spotkań zakraplanych mocnym alkoholem. By zablokować ewentualnie podążające koleją transporty wojskowe z Wrocławia do Poznania, a także by nie dopuścić do odsyłania oddziałów wojskowych w kierunku przeciwnym z Poznania do Wrocławia, zapadła decyzja o zajęciu dworca kolejowego w Czempiniu. Jeszcze wieczorem 30 grudnia sformowano 30-osobowy oddział wypadowy pod dowództwem Zdzisława Brzeskiego. Środek transportu stanowiły wozy konne dostarczone przez majątki: Gaj (należący do Daniela Kęszyckiego) i Manieczki. Oprócz broni ręcznej oddział miał na wyposażeniu karabin maszynowy, sprzęt do rozkręcania szyn kolejowych oraz spory zapas alkoholu. Właśnie ten ostatni był przyczyną różnych problemów podczas podróży. Już w Grabianowie jeden z wozów wpadł do rowu i urwał koło. Z tego powodu pijani powstańcy wywołali awanturę w miejscowym majątku. Do Czempinia grupa dotarła ok. drugiej w nocy. Zajęto dworzec kolejowy i inne ważne obiekty w mieście. Dworca pilnowała placówka z karabinem maszynowym pod dowództwem kaprala Tadeusza Stelmaszyka, w składzie: Marian Szczepski, Stefan Grabowski, Stanisław Foralewski, Wacław Ruta. Każdy pociąg, który przejeżdżał z kierunku Leszna był szczegółowo kontrolowany. Wagony z żywnością oraz z materiałami pędnymi były odstawiane na boczny tor i rekwirowane. Niemieckich żołnierzy rozbrajano.
„Ta gromada wesołych pijaczyn przybyła wreszcie do Czempinia, wzięła szturmem pocztę i dworzec, których nikt nie bronił i spędziwszy cztery dni na hulance, powróciła bohatersko do Śremu by wytrzeźwieć – tak pobyt powstańców w Czempiniu zabawnie opisał Kęszycki.
W nocy z 12 na 13 stycznia 1919 r. razem z 2 kompanią śremską wyruszył do Kąkolewa pod Lesznem, gdzie pod dowództwem ppor. Trawińskiego z Kórnika brał udział w potyczkach z Niemcami w miejscowościach Kąkolewo, Pawłowice i miejscowościami na froncie pod Lesznem do czasu zawieszenia broni. Był żołnierzem Wojsk Wielkopolskich do 1920 roku.
W 1924 r. Sylwester Szczepski wydzierżawił swój młyn synom: Tadeuszowi, Adamowi i Marianowi. Był gorącym zwolennikiem idei narodowej Romana Dmowskiego. W końcu zaangażował się politycznie i w latach 1927-1932 był członkiem Obozu Wielkiej Polski. W 1938 roku otrzymał Medal Niepodległości od Prezydenta RP Ignacego Mościckiego. Ponadto został odznaczony Krzyżem Walecznych, Odznaką Pamiątkową Wojsk Wielkopolskich oraz Odznaką Towarzystwa Powstańców i Wojaków.
W sierpniu 1939 r. został zmobilizowany i walczył w kampanii wrześniowej. Po zakończeniu walk, niemieccy okupanci przesiedlili rodzinę Szczepskich do Sochaczewa. Nie wiadomo kiedy i dlaczego trafił do Warszawy. W stolicy mieszkał na ul. Marszałkowskiej 127 m. 17. Po wybuchu Powstania Warszawskiego wziął udział w walkach o stolicę, lecz brak jest jakichkolwiek informacji na temat jego przydziału. Walczył w stopniu strzelca w Śródmieściu Północnym. 8 sierpnia został ranny i umieszczony w Szpitalu Polowym na ul. Jasnej 10.
Marian Szczepski po wojnie zajmował się rodzinnym młynem. Dnia 12 lutego 1948 r. do rejestru handlowego wpisano w dziale B. pod nr. 1472 firmę: Marian Szczepski, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Śremie. Przedmiotem przedsiębiorstwa została dzierżawa młyna parowego „S. L. Szczepski (Sylwester Ludwik Szczepski) w Śremie”. Członkami zarządu byli: Marian Szczepski, Halina Śmigielska, Bronisław Szczepski. W 1949 roku władze komunistyczne odebrała młyn i został upaństwowiony. W okresie Polski Ludowej brał aktywny udział w uroczystościach kombatanckich związanych z Powstaniem Wielkopolskim. Uchwałą Rady Państwa z dnia 18 grudnia 1958 r. otrzymał Wielkopolski Krzyż Powstańczy. Zmarł 9 września 1965 roku w Śremie i został pochowany na cmentarzu farnym przy kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej.